Rosyjscy deputowani do Dumy zagłosowali za wstępną ratyfikacją układu START, który teraz trafi pod obrady w komisjach parlamentarnych. Jednak do zaakceptowania porozumienia prawdopodobnie szybko nie dojdzie. - Warunki dołączone przez Senat USA do tekstu porozumienia podczas ratyfikacji pozostają w sprzeczności z pierwotnym tekstem - powiedział szef komisji spraw zagranicznych niższej izby rosyjskiego parlamentu Konstantin Kosaczow.
- Nie możemy pozostawić tych interpretacji bez odpowiedzi, one pozostają w sprzeczności z całym tekstem układu o ograniczeniu strategicznych zbrojeń nuklearnych START - oświadczył dziennikarzom Kosaczow, nie podając więcej szczegółów.
Sprzeczne wersje
Główna rosyjska partia "Jedna Rosja" jeszcze przed wstępnym głosowaniem zapowiadała, że opowie się za ratyfikacją tylko takiego układu, jaki został podpisany przez prezydentów Dmitrija Miedwiediewa i Baracka Obamę. Wszelkie uwagi wprowadzone przez amerykański Senat wymagają oddzielnego dokładnego i rozpatrzenia przez komisje izby niższej parlamentu.
Deputowani będą debatować nad zastrzeżeniami i poprawkami kilka tygodni. Jak wyjaśnił Ksaczow, "drugie czytanie najwcześniej odbędzie się w styczniu". - Zaproponujemy własne poprawki i dwie dodatkowe deklaracje. Na wszystko to potrzeba czasu - zaznaczył.
W czwartek Kosaczow precyzował, że zakończenie procedury ratyfikacyjnej może nie nastąpić wcześniej niż w styczniu, po prawosławnych obchodach Bożego Narodzenia, czyli po 10 stycznia 2011 roku.
Spowolniony przełom
START został ratyfikowany przez Senat w środę. Wielu komentatorów wcześniej w ogóle wątpiło, że prezydentowi Obamie uda się uzyskać poparcie dla forsowanego przez siebie porozumienia. Ostatecznie amerykański prezydent mógł ogłosić znaczący sukces swojej polityki zagranicznej.
Obama i Miedwiediew wyrazili w czwartek wspólne przekonanie, że START będzie miał "historyczne" znaczenie dla przyszłości stosunków amerykańsko-rosyjskich. Obaj prezydenci przeprowadzili tego dnia rozmowę telefoniczną, podczas której uzgodnili dalszą współpracę dotyczącą całego szeregu "spraw o krytycznym znaczeniu".
Cięcia atomowe
Na mocy nowego układu każda ze stron będzie mogła posiadać najwyżej 1550 głowic nuklearnych w gotowości bojowej, czyli o 74 proc. mniej niż przewidywał poprzedni układ START i o 30 proc. mniej niż zapisano w tzw. układzie moskiewskim z 2002 roku.
Ponadto zgodnie z nowym START-em łączna liczba gotowych do użycia bojowego lądowych wyrzutni międzykontynentalnych pocisków balistycznych, wyrzutni rakiet balistycznych na okrętach podwodnych oraz oprzyrządowanych do uzbrojenia nuklearnego ciężkich bombowców u każdego z partnerów nie może przekroczyć 700 sztuk.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia