Długa lista wątpliwości. To może się znaleźć w rezolucji o Polsce

Długa lista wątpliwości. To może się znaleźć w rezolucji o Polsce
Długa lista wątpliwości. To może się znaleźć w rezolucji o Polsce
tvn24
Głosowanie nad rezolucją odbędzie się w Strasburgu tvn24

Ustawy o mediach, policji i prokuraturze; wycinka drzew w Puszczy Białowieskiej; kwestia "zdrowia reprodukcyjnego kobiet". Autorzy projektu rezolucji Parlamentu Europejskiego na temat sytuacji w Polsce znaleźli tym razem więcej powodów do niepokoju niż kilka miesięcy temu, kiedy PE pochylił się nad sporem wokół Trybunału Konstytucyjnego.

We wtorek w Strasburgu Parlament Europejski przeprowadzi debatę o Polsce, a w czwartek odbędzie się głosowanie nad rezolucją na ten temat.

Za debatą i głosowaniem nad rezolucją o Polsce opowiedziały się frakcje chadeków (EPP - EPL), socjalistów, liberałów, Zieloni oraz Zjednoczona Lewica Europejska. Przeciw była frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, do której należy PiS, oraz eurosceptycy.

Co w rezolucji?

Jak relacjonował korespondent TVN24 w Brukseli Maciej Sokołowski, tym razem rezolucja będzie dłuższa niż ta przyjęta kilka miesięcy temu, kiedy Parlament Europejski pochylił się nad sytuacją Trybunału Konstytucyjnego.

Sokołowski wskazał, że tekst to wersja kompromisowa, o której rozmawiały największe frakcje w Parlamencie Europejskie. Dzięki poparciu chadeków i socjalistów to właśnie ten projekt ma największe szanse na przyjęcie.

Według projektu Parlament Europejski powtórzy stanowisko wyrażone w pierwszej rezolucji o Polsce z 13 kwietnia br. w sprawie kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego. W tekście jest mowa o tym, że "paraliż Trybunału Konstytucyjnego zagraża demokracji, prawom podstawowym oraz rządom prawa w Polsce".

Europosłowie mogą wyrazić też ubolewanie, że do tej pory nie udało się znaleźć kompromisowego rozwiązania, nie wdrożono opinii Komisji Weneckiej Rady Europy w tej sprawie, nie opublikowano wszystkich wyroków TK, w tym z 9 marca br. w sprawie grudniowej ustawy o Trybunale oraz z 11 sierpnia br. w sprawie ustawy lipcowej. Autorzy projektu dokumentu chwalą Komisję Europejską za prowadzenie z polskimi władzami dialogu na temat praworządności i za wydanie opinii, a następnie zaleceń w sprawie rozwiązania kryzysu wokół TK. Z projektu wynika, że PE ma wezwać władze w Warszawie, by wykorzystały trzymiesięczny termin odpowiedzi na rekomendacje KE w sprawie znalezienia - we współpracy z wszystkimi partiami w Sejmie - rozwiązania, które będzie zgodne z opinią Komisji Weneckiej i zaleceniami KE.

Nie tylko TK

W odróżnieniu od kwietniowej rezolucji europarlamentu o Polsce, najnowszy projekt porusza nie tylko sprawę TK, ale odnosi się również do innych ustaw i kwestii, które - zdaniem autorów projektu - mogą naruszać konstytucję i zasady rządów prawa oraz zapisy unijnej Karty Praw Podstawowych.

W projekcie PE wyraża zaniepokojenie, że zmiany te "przyjmowane są szybko i bez właściwych konsultacji". Dotyczy to ustaw o mediach, o policji, o prokuraturze, Kodeksu postępowania karnego, ustawy antyterrorystycznej, o służbie cywilnej, a także planów zwiększenia wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej oraz kwestii "zdrowia reprodukcyjnego kobiet".

Zgodnie z projektem europarlament ma wezwać Komisję Europejską, by - wobec braku w pełni funkcjonalnego TK - zbadała te ustawy pod kątem zgodności z prawem UE. W projekcie dokumentu napisano m.in., że zarówno przyjęte, jak i proponowane zmiany dotyczące mediów publicznych "dają powody do niepokoju, czy wolność słowa, wolność mediów i ich pluralizm są zapewnione".

Przypomniano też, że Komisja Wenecka Rady Europy uznała w swojej opinii, iż nowelizacja ustawy o policji (zmieniająca zasady inwigilacji) nie zapewnia wystarczających gwarancji, które zapobiegną nadużyciom i nieuprawnionej ingerencji w prywatność i ochronę danych osobowych.

Projekt wskazuje także na obawy związane z ostatnimi zmianami w Kodeksie postępowania karnego i ustawie o prokuraturze, które "mogą osłabić prawo do sprawiedliwego procesu w postępowaniu karnym, domniemanie niewinności, prawo do obrony (...) oraz zasadę podziału władzy". Według projektu rezolucji PE nowa ustawa o służbie cywilnej może z kolei naruszać zasadę, że skuteczna, bezstronna, profesjonalna i politycznie neutralna służba cywilna jest fundamentalnym elementem demokratycznych rządów. W projekcie dokumentu jest też krytyka planów zwiększenia wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej oraz decyzji ministra środowiska Jana Szyszki o odwołaniu 32 spośród 39 członków Państwowej Rady Ochrony Przyrody, która sprzeciwiła się tym planom. W jednym z punktów projekt rezolucji wskazuje, że z Europejskiej Karty Praw Podstawowych, Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wynika, że "zdrowie seksualne i reprodukcyjne kobiet jest związane z licznymi prawami człowieka, jak prawo do życia i godności, wolności od nieludzkiego i poniżającego traktowania, prawem do dostępu do opieki medycznej, prawem do prywatności, do edukacji oraz do dyskryminacji, które są także odzwierciedlone w polskiej konstytucji".

Rezolucja nie jest dokumentem wiążącym politycznie, ale mającym wywołać presję na państwo członkowskie.

Projekt rezolucji w języku angielskim

Autor: kg//rzw / Źródło: tvn24,PAP

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia

Raporty: