W Grecji udaremniono przemyt części do myśliwców F-4 Phantom, które miały trafić z Izraela do Iranu. Wrogość obu krajów najwyraźniej nie przeszkadza grupom przestępczym. Iran nieustannie potrzebuje nielegalnie zdobywanych części do starego amerykańskiego uzbrojenia, a w Izraelu jest ich pod dostatkiem.
Jak podaje grecka gazeta Kathimerini, próba przemytu została udaremniona w wyniku tajnej współpracy amerykańskiego wywiadu i greckiej policji celnej. Operacja trwała już od dawna. Pierwszy transport części miał zostać przechwycony w Grecji pod koniec 2012 roku, a drugi wiosną 2013.
Grecki sąd na potajemnej rozprawie zadecydował, że przechwycone ładunki nie zostaną skonfiskowane, ale przekazane Amerykanom.
Czarny rynek uzbrojenia ponad podziałami politycznymi
Przesyłki zawierały części do myśliwców F-4 Phantom. Iran bardzo ich potrzebuje, aby utrzymać w powietrzu swoją flotę starych amerykańskich samolotów, nabytych jeszcze przed rewolucją islamską przez rząd szacha. Jest to trudne, bowiem Amerykanie i ich sojusznicy obłożyli Teheran embargiem na dostawy uzbrojenia. Irańskie F-4 mają już po około 40 lat, wobec czego trudno je utrzymać w dobrym stanie. Iran nie ma jednak wielkiego wyboru. Części zamienne są zdobywane głównie na czarnym rynku.
Izrael jest potencjalnym świetnym dostawcą części do F-4. Kraj ten posiadał znaczną liczbę tych samolotów, ale wycofał je wszystkie ze służby do 2004 roku. Wiele z nich skończyło na złomowiskach. Najpewniej stamtąd przestępcy "szabrują" części zamienne. Izraelskie media często donoszą o włamaniach do baz wojskowych, z których najczęściej są wywożone właśnie silniki odrzutowe.
Oficjalna wrogość Iranu i Izraela najwyraźniej nie przeszkadza izraelskim przestępcom w zarabianiu przy dozbrajaniu "śmiertelnego przeciwnika". Choć brakuje na to dowodów, podobnie w latach 80-tych miał postępować sam wywiad Izraela. Według niepotwierdzonych informacji, których źródłem jest izraelski dziennikarz Ronen Bergman, Izraelczycy potajemnie sprzedawali uzbrojenie Iranowi, aby wspomóc go w wojnie z Irakiem. Zarówno Tel Awiw jak i Teheran temu zdecydowanie zaprzeczają.
Autor: mk\mtom / Źródło: ekathimerini.com, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY-SA 3.0) | Shahram Sharifi