Czechy nie przyjmą już żadnych migrantów, przebywających we Włoszech i Grecji, na podstawie ustalonych przez Unię Europejską kwot rozdzielania uchodźców - oświadczył po poniedziałkowym posiedzeniu czeskiego rządu socjaldemokratyczny minister spraw wewnętrznych Milan Chovanec.
Według niego rząd uznał system kwot za dysfunkcyjny i, podejmując decyzję o jego odrzuceniu, miał także na uwadze pogorszenie się sytuacji w dziedzinie bezpieczeństwa. Przedstawiciele opozycji zgadzają się ze stanowiskiem rządu w tej sprawie. MSW będzie obecnie przygotowywać obronę przed ewentualnym postępowaniem, jakie mogłaby wytoczyć Komisja Europejska w związku z niedotrzymaniem zobowiązań. - W systemie kwot do września, kiedy ten jednorazowy mechanizm ma się skończyć, Republika Czeska nie będzie już aktywna - powiedział Milan Chovanec na konferencji prasowej. Jak zaznaczył, rząd polecił jego resortowi, by wstrzymał wszelką aktywność w tej sferze.
Czechy przyjęły 12 migrantów
Do Czech, które zgodnie z kwotami miałyby do września przyjąć około 2600 ludzi, przybyło dotąd 12 migrantów z Grecji.
Od maja ubiegłego roku czeskie władze nie zaoferowały żadnych miejsc w ramach programu, który zakłada rozdzielenie do września bieżącego roku między państwa UE 160 tys. osób. Do 12 maja przetransferowano jednak tylko 18 418 ludzi i Komisja Europejska przyznaje, że pełnej liczby nie da się osiągnąć.
Unijny trybunał może nałożyć na Czechy karę
Sfinalizowaniem postępowania przed Komisją Europejską mogłoby być nałożenie kary przez unijny trybunał.
Chovanec nie chciał spekulować na temat jej wysokości, ale eksperci MSW mówią według niego o podstawowej kwocie do 10 mln euro i kolejnych dziesiątkach tysięcy za każdy dalszy dzień opóźnienia.
Autor: arw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock