"Przyszła premier Polski Ewa Kopacz powiedziała w piątek, że zamierza przyjąć trochę odmienne, kobiece podejście do wykonywanej pracy" - pisze w komentarzu odnoszącym się do wystąpienia następczyni Donalda Tuska w czasie prezentacji rządu w Warszawie, dziennik "The New York Times". Zwraca uwagę na problemy interpretacyjne wynikające z niejasnego języka, jakim Kopacz się posłużyła.
"Polska będzie postępowała jak rozsądna polska kobieta" - cytuje słowa Ewy Kopacz dziennik. Zwracaj uwagę na to, że jej wystąpienie oznaczać może mniej działań "jednostronnych, a więcej w ramach Unii Europejskiej" w polityce międzynarodowej. Wszystko to w imię "bezpieczeństwa domu i dzieci, które jest najważniejsze" - dodaje "NYT".
Kopacz jak Merkel? Tylko dla niektórych
Jej wypowiedź - jak zauważa gazeta - przedstawiła dwa warianty reagowania na hipotetyczne niebezpieczeństwo w postaci "mężczyzny z ostrym narzędziem zagrażającego domowi" - kobiecy i męski.
Gazeta w komentarzu stwierdza, że "niektórzy być może usłyszeli w tym echa wypowiedzi Angeli Merkel, która wyjaśniła, że niemiecki rząd powinien dbać o gospodarkę jak skrzętna gospodyni o swój dom, jednak dla innych była to po prostu nieskładna wypowiedź przyszłego premiera".
"NYT" cytuje Barbarę Nowacką z Europy Plus, która stwierdziła, że "była bardzo zaskoczona słysząc (Ewę Kopacz) mówiącą o tym, że jest bardziej jak matka, a nie polityk, co ponownie umieszcza kobiety w ramach pewnego stereotypu".
Amerykański dziennik pisze, że niektórzy komentatorzy przychylni rządowi starają się tłumaczyć słowa Kopacz jako "zapowiedź bardziej wstrzemięźliwej polityki", która jednak "nie oznacza zasadniczej zmiany" w podejściu do najważniejszych kwestii, takich jak konflikt na Ukrainie.
"Nie wszyscy jednak usłyszeli takie słowa" - kończy swój komentarz "NYT", ponownie cytując Nowacką: "Państwo to państwo, a nie dom".
Koniec z Sikorskim
Tymczasem "The Washington Post" skupił się już w piątek na kwestii zmiany na stanowisku szefa MSZ. Dziennik już na wstępie zaznacza, że z urzędem pożegnał się "Radosław Sikorski, którego zdanie nt. konfliktu na Ukrainie wyraźnie wybrzmiewało na arenie międzynarodowej".
"Sikorski był architektem i mocnym zwolennikiem tworzenia przez sąsiadującą (z Polską - red.) Ukrainę więzi z Zachodem, a zarazem ostrym krytykiem rosyjskiej agresji na ten kraj". Zastępujący go Schetyna ma być z kolei "bardziej ugodowy".
Autor: adso/kka/kwoj / Źródło: New York Times
Źródło zdjęcia głównego: PAP/New York Times