Nominalne wydatki państw Azji na obronę w 2012 r. po raz pierwszy przewyższyły nakłady europejskich członków NATO - podaje opublikowany w Londynie doroczny raport Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych (IISS).
Trend ten "jest zarówno wynikiem wzrostu wydatków na obronę w Azji, jak i efektem zmniejszenia tych wydatków w Europie" - głosi raport. Wydatki na obronę państw Azji (m.in. Chin, Indii, Japonii i Australii) po cenach i kursach walut z 2012 r. sięgnęły blisko 315 mld dol. wobec niespełna 283 mld dol. w przypadku europejskich członków NATO. W ujęciu realnym (z uwzględnieniem inflacji) wydatki na cele wojskowe spadły w ub.r. w Europie o 1,63 proc., podczas gdy w Azji wzrosły o 4,94 proc.
W skali globalnej nakłady na cele wojskowe były w ubiegłym roku niższe o 2,05 proc., a w Ameryce Płn. (USA i Kanada) o 7,5 proc. Wzrosły one jednak na Bliskim Wschodzie, w Afryce Północnej, Rosji, Ameryce Łacińskiej i Azji.
Chińczycy gonią Amerykanów
Chiński budżet wojskowy w 2012 r. sięgnął 102 mld dol. i - jak głosi raport - jest to drugi pod względem wysokości budżet zbrojeniowy na świecie, a jeśli nakłady Pekinu na obronność będą nadal rosły w takim tempie jak w ostatnich latach, to między 2025 a 2028 rokiem zrównają się z sumami, jakie przeznaczają na te cele Stany Zjednoczone. Pentagon tnie obecnie swoje wydatki i w ciągu pięciu lat ma zaoszczędzić 487 mld dol. Dalsze oszczędności, rozłożone na najbliższą dekadę, mają wynieść 600 mld dol. Budżet obronny USA wciąż przewyższa jednak zsumowane wydatki 14 państw, które wydają najwięcej na obronność.
Obniżanie potencjału
"Wydatki na obronę europejskich członków NATO w 2012 r. były realnie niższe o 11 proc. niż w 2006 r. Redukcja na taką skalę ma wpływ na potencjał wojskowy zwłaszcza W. Brytanii, Francji, Niemiec, Włoch i Hiszpanii, których łączny udział w nakładach państw europejskich na obronność sięga 70 proc." - wyjaśnia raport.
Według danych IISS liczebność personelu wojskowego w europejskich państwach NATO zmniejszyła się z 2,51 mln w 2000 r. do 1,86 mln obecnie. W niektórych państwach spadek sięgnął 25 proc. Konflikt w Libii uwidocznił lukę w potencjale wojskowym europejskich członków NATO, a interwencja w Mali dowiodła, że armia europejska na też inne kłopoty, na przykład z tankowaniem samolotów w powietrzu i uruchamianiem mostów powietrznych. Raport IISS przewiduje, że "USA będą nadal zaangażowane w bezpieczeństwo regionu Azji i Pacyfiku ze względu na silne więzi ekonomicznych łączące je z państwami tego obszaru, a także z uwagi na pozycję Chin".
Autor: mtom / Źródło: PAP