19-letni Sevdet Ramadan Beslim został skazany przez australijski sąd na karę 10 lat więzienia po uznaniu go za winnego planowania przeprowadzenia zamachu terrorystycznego.
Sevdet Besim zamierzał dokonać zamachu w czasie uroczystości upamiętniających żołnierzy poległych w bitwie na półwyspie Gallipoli - pierwszej wspólnej walce australijskich i nowozelandzkich oddziałów w I wojnie światowej. To jedno z najważniejszych świąt na antypodach.
10 lat za "przerażające plany"
Do zamachu miało dojść w 2015 r., ale o planach nastolatka australijska policja poinformowała dopiero po 14 miesiącach od jego aresztowania - w czerwcu tego roku.
Plan Besima zakładał zdobycie substancji i produktów potrzebnych do stworzenia ładunków wybuchowych, złapanie kangura i zamontowanie zwierzęciu tzw. pasa szahida. To kangur miał posłużyć do dokonania tej zbrodni. 19-latek planował też zabić policjanta.
Australijczycy dowiedzieli się o jego planach od Brytyjczyków. Okazało się, że na początku 2015 r. napisał o swoich planach pewnemu 15-latkowi z Wysp, którego równocześnie próbował radykalizować.
Sędzia ogłaszający poniedziałkowy wyrok powiedział, że kara 10 lat więzienia jest związana z tym, że Besim przyznał się do winy. Prokuratorzy żądali dla niego 15 lat więzienia. Sędzia uznał, że "młody wiek i ewidentna niedojrzałość" dają jeszcze nadzieję, że po dekadzie spędzonej w więzieniu nastolatek wyjdzie "na prostą". Równocześnie jednak "obecnie należy chronić obywateli przed jego złymi i przerażającymi planami" - uznał sędzia.
Autor: adso/kk / Źródło: Reuters, tvn24.pl