Białoruś: Polacy ignorują dowody ws. śmierci Leppera


- Przez cały tydzień pojawiały się coraz to nowe dowody, wskazujące na to, że Lepper nie mógł sam odebrać sobie życia - ogłosiła białoruska telewizja państwowa w cotygodniowym programie publicystycznym "W centrum uwagi". Zdaniem dziennikarzy, dowody ignorują polskie władze, a także media.

Białoruska telewizja powołała się na informacje ogłoszone przez Tomasza Sakiewicza, podała też wypowiedź przedstawiciela internetowej emisja.tv.

"Polityczny ślad"

"Przyjaciele i współpracownicy (Leppera - red.) są przekonani, że w śmierci lidera polskiej opozycji jest ślad polityczny", a "w społeczeństwie i w internecie aż kipi z powodu niejasności wokół śmierci nieugiętego polityka" - mówił komentator.

Według białoruskiej TV jednak w Polsce "władze, i jakoby niezależne demokratyczne media jak gdyby nie zauważały dziwnych szczegółów".

Nie chcieliśmy słyszeć o międzynarodowym śledztwie?

- Co ciekawe, Polska kategorycznie odmówiła przyjęcia od kolegów z innych krajów pomocy prawnej w śledztwie. Oficjalna Warszawa o śledztwie międzynarodowym nawet nie chciała słyszeć - dodał komentator.

W Polsce wielu się obawia, czy władze nie chcą zupełnie przemilczeć wszystkiego, co się stało. Samobójstwo, czy jednak zabójstwo - to pytanie martwi teraz całą Polskę. (...) Samobójstwo, w które nikt nie wierzy. W całym kraju prości ludzie opłakują i czekają na wiadomości z Warszawy i wyjaśnienia, co naprawdę stało się z głównym politykiem opozycji Białoruska telewizja

"Samobójstwo, w które nikt nie wierzy"

- W Polsce wielu się obawia, czy władze nie chcą zupełnie przemilczeć wszystkiego, co się stało. Samobójstwo, czy jednak zabójstwo - to pytanie martwi teraz całą Polskę. (...) Samobójstwo, w które nikt nie wierzy. W całym kraju prości ludzie opłakują (Leppera - red.)) i czekają na wiadomości z Warszawy i wyjaśnienia, co naprawdę stało się z głównym politykiem opozycji - podsumowała białoruska telewizja.

Kolejny materiał o Andrzeju Lepperze

Jest to kolejny materiał poświęcony śmierci szefa Samoobrony wyemitowany w tym tygodniu przez telewizję państwową.

Szef Samoobrony, b. wicepremier w rządzie PiS-LPR-Samoobrona został znaleziony martwy 5 sierpnia w warszawskiej siedzibie partii. W ubiegły poniedziałek prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie jego samobójstwa. Podczas sekcji zwłok nie stwierdzono obrażeń, które wskazywałyby na udział osób trzecich. W siedzibie Samoobrony nie znaleziono listu pożegnalnego.

Źródło: PAP