Wyłonienie zwycięzcy wyborów w Afganistanie może trwać jeszcze przez ponad pół roku. W związku z doniesieniami o nieprawidłowościach w 34 proc. komisji wyborczych, odpowiedni urząd musi przeliczyć setki tysięcy spornych kart. Jeśli okaże się, że będzie musiała zostać rozpisana druga tura wyborów, to odbędzie się ona nie wcześniej, niż za pół roku.
Według Niezależnej Komisji Wyborczej (IEC) odpowiedzialnej za liczenie głosów i ogłoszenie wyników wyborów, samo przeliczenie spornych kart potrwać może sześć tygodni. Jeśliby w wyniku tego liczenia okazało się, że zorganizowana musi zostać druga tura wyborów, to odbędzie się ona wiosną przyszłego roku, bo zbliżająca się surowa afgańska zima uniemożliwi wielu obywatelom dotarcie do komitetów wyborczych.
Decyzję o dalszym postępowaniu podjąć musi teraz Komisja ds. Skarg Wyborczych (ECC).
Jeszcze raz Karzaj?
Według wstępnych wyników wyborów ujawnionych przez IEC, najwięcej głosów - 55 proc. zdobył obecny prezydent Hamid Karzaj. Jeśli jednak okaże się, że liczba nieprawidłowych głosów będzie odpowiednio duża, to w drugiej turze Karzaj stanie do walki z byłym ministrem zagranicznych Abdullahem Abdullahem. Według wstępnych wyników otrzymał on 28 proc. głosów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA