104-letni nazistowski śpiewak na scenie


Johannes Heesters, 104-letni holenderski aktor i śpiewak, budzący kontrowersje z powodu swej kariery w hitlerowskich Niemczech, po raz pierwszy od 40 lat dał koncert w Holandii - powiadomił w niedzielę internetowy serwis BBC.

 
Heesters (P) występował m.in. dla Adolfa Hitlera i strażników obozu zagłady w Dachau (PAP/EPA) PAP/EPA

Heesters rozpoczął karierę w latach 20. w Amsterdamie, jednak w 1936 r. przeprowadził się do Niemiec, gdzie osiągnął znaczny sukces. Na jego występach bywał wówczas Adolf Hitler, a w 1941 r. Heesters uczestniczył w występie dla strażników obozu koncentracyjnego Dachau.

- Śpiewał dla przedstawicieli reżimu nazistowskiego, dla Wehrmachtu i zarobił na tym miliony - powiedział Piet Schouten, przedstawiciel komitetu sprzeciwiającego się występowi Heestersa.

Ponieważ śpiewak nie angażował się w życie polityczne ani nie grał w filmach i spektaklach propagandowych, po II wojnie światowej z powodzeniem kontynuował karierę artystyczną.

Jednak w Holandii, która w okresie triumfów Heestersa w Niemczech znajdowała się pod hitlerowską okupacją, wiele osób uważa go za kolaboranta. Podczas jego poprzedniego występu w macierzystym kraju w latach 60., gwizdami zmuszono go do opuszczenia sceny.

Źródło: PAP, tvn24.pl