Rozwiązania z szeroko rozumianego zakresu inteligentnego miasta (smart city) z coraz większym rozpędem są wdrażane w rozsianych po całym świecie metropoliach, jak i mniejszych miejscowościach. Sama idea inteligentnego miasta łączy się ściśle z inną – czyli Internetem rzeczy (IoT – Internet of Things). Czym są i do czego służą? Jakie korzyści mogą przynieść mieszkańcom miast, zarządcom lokalnych społeczności czy całemu samorządowi lokalnemu? Zapraszamy do lektury!
ARTYKUŁ SPONSOROWANY Z CYKLU REFARMING - NOWY STANDARD NADAWANIA NAZIEMNEJ TELEWIZJI >>>
Technologia w służbie ludziom
Zanim opiszemy wybrane przykłady, w ramach których wdrażane mogą być rozwiązania w smart cities, spróbujmy krótko ustalić, czym w ogóle są inteligentne miasta. Co prawda nie ma jednej definicji tego terminu, lecz w jednym z najbardziej ogólnych podejść uznaje się, że są to miasta, w których najnowsze technologie, dzięki rozwojowi sieci internetowej oraz licznym czujnikom, mają wpływać na zwiększenie komfortu i bezpieczeństwa jego mieszkańców. Osiąga się to poprzez zwiększenie jakości świadczonych usług – w naszym kraju przykładami takimi mogą być rozwiązania wdrażane poprzez samorządy lokalne na poziomie miejskim.
Zakres rozwiązań, w ramach których można wdrażać i realizować projekty z zakresu inteligentnych miast, jest szeroki. Należą do nich:
- rozwiązania transportowe,
- infrastruktura miejska,
- energetyka,
- sieć wodociągowa,
- usługi publiczne,
- rolnictwo.
To oczywiście tylko wybrane i ogólne przykłady, w ramach których można znajdować rozwiązania, sprawiające, że nasze miasta – a właściwie ich część - stają się inteligentne. W Polsce tego typu wdrożenia są realizowane na przykład przez Emitel S.A.
Jak działa inteligentne miasto?
Wiemy już, gdzie rozwiązania smart cities mogą znaleźć zastosowanie. A jak wyglądają one w praktyce?
- Istotą tego typu rozwiązań jest znaczna rozbudowa sieci czujników, mierników lub kamer, które dzięki podłączeniu do sieci internetowej pozwalają na lepszy monitoring i analizę danych przez nich zbieranych.
- Dzięki temu zarządzający taką siecią czujników może szybciej reagować na odbiegające od normy zachowania lub nawet je przewidywać!
Pokażmy to na przykładzie czujników zamontowanych w latarniach miejskich. W zależności od wielkości miasta może być ich nawet kilkadziesiąt tysięcy. Instalacja sieci czujników skraca czas potrzebny na wykrycie usterki – którą często do odpowiedniej jednostki do tej pory zgłaszali dopiero sami mieszkańcy – oraz ułatwiają regulację jasności świecenia czy zakresu godzin, w których działają. Pozwala to z jednej strony zwiększyć komfort i bezpieczeństwo mieszkańców, którzy nie będą bali się wracać wieczorem przez źle oświetloną ulicę. Z drugiej nie tylko przyspiesza usuwanie awarii, lecz również pozwala ograniczyć koszty dla samorządu lokalnego.
"Wszelkiego rodzaju sposoby pozwalające w efektywniejszy sposób zarządzać infrastrukturą miejską, z pewnością przełożą się na oszczędności" - przekonuje Maciej Staszak, wiceprezes spółki Emitel, która jest jednym z liderów w zakresie rozwiązań smart cities w polskich ośrodkach miejskich.
Inteligentny może być nawet kosz na śmieci
Czy wywóz odpadów można jeszcze lepiej zoptymalizować? Owszem! Odpowiedzią są oczywiście rozwiązania IoT. Tradycyjnie odbiór odpadów ze wspólnot lub spółdzielni mieszkaniowych odbywa się w terminach z góry ustalonych przez firmę wywozową. To rozwiązanie niestety nierzadko niesie ze sobą ryzyko generowania niepotrzebnych kosztów – gdy śmieciarki odbierają puste kosze na śmieci. Bywa również tak, że kosze przez kilka dni są przepełnione, co zdecydowanie nie wpływa na komfort życia mieszkańców.
Czujniki montowane w kubłach na odpady pozwalają zniwelować tego typu zagrożenia. Inteligentny system gospodarki odpadami pozwala optymalizować czas oraz koszty dzięki monitoringowi zapełnienia koszy. W ten sposób trasy śmieciarek są jeszcze lepiej zaplanowane, a sam proces przynosi w dłuższym okresie oprócz mniejszych kosztów wywozu także zmniejszenie śladu węglowego.
Innymi rozwiązaniami z zakresu smart cities mogą być inteligentne przejścia dla pieszych, które mają zwiększać ich bezpieczeństwo czy systemy sterowania ruchem miejskim. Spoglądając na przystanku na cyfrową tablicę z godzinami odjazdów najbliższych autobusów lub tramwajów, a także jadąc samochodem i mijając tablicę informującą, w jakim czasie pokonamy trasę do centrum miasta być może nawet nie pomyśleliśmy, że jest to realizacja w zakresie smart city!
Jak przekonuje Maciej Staszak z Emitel, liczba rozwiązań jest nieograniczona:
"Obszarów jest bardzo wiele. Puszczając wodze wyobraźni, możemy wprowadzić jeszcze inne projekty i pomysły. To proste rozwiązania, które przekładają się na to, że nam się żyje lepiej, miasta dobrze funkcjonują, zużywamy mniej energii i bardziej dbamy o środowisko".
Nie należy obawiać się inteligentnych miast i rozwiązań z zakresu IoT. Mądrze wdrożone już dziś wpływają na zwiększenie komfortu naszego życia czy bezpieczeństwa. Smart cities to nie wizja z filmów science-fiction, tylko nasza rzeczywistość.
Źródło: Emitel