TVN24 to nie tylko studio w Warszawie, ale również nasze ośrodki w całym kraju. A w nich reporterzy, operatorzy i całe ekipy gotowe do działania o każdej porze dnia i nocy. - Wysyłanie materiałów jest jak wyścig z czasem - przyznają. Z okazji 20. urodzin TVN24 redakcje regionalne przygotowały krótkie nagrania, w których pokazują, jak wygląda ich praca.
Zobacz serwis specjalny: Nasze 20-lecie
Kraków
Wrocław
Katowice
Szczecin
Białystok
Łódź
Poznań
Pomorze
Pasja, ciekawość, empatia
- Jesteśmy jedną wielką rodziną i to na pewno jest duży atut - podkreśla Małgorzata Sadowska, producentka, szefowa sekcji ośrodków regionalnych TVN24.
A jak wygląda codzienność regionalnych redakcji? - Od momentu pojawienia się informacji zaczyna się ciężka praca całego zespołu: dokumentalistów, którzy sprawdzają te informacje, żebyśmy jak najszybciej mogli podać na antenie rzetelne newsy, producentów, którzy są wielkimi logistykami, reporterów i operatorów - wylicza Sadowska. Jak jednak podkreśla, "ważną część w łańcuchu informacji odgrywają również nasi widzowie". - Od lat mamy platformę Kontakt24 i bardzo często pierwsze sygnały, które potem sprawdzamy przez dokumentalistów, reporterów, producentów są od naszych widzów. Tak jest w przypadku gwałtownych wydarzeń typu powodzie, wichury, trąby powietrzne - wyjaśnia.
- Dzisiaj składałam życzenia moim zespołom w całym kraju i chciałabym jeszcze raz podkreślić, że gdyby nie ich pasja, ciekawość świata, wrażliwość i duża empatia, to myślę, że praca w tym zawodzie nie miałaby sensu. Są mocno wyczuleni na to, co się dzieje dookoła nich. Muszą mieć oczy wokół głowy, nie tylko na newsy ważne polityczne. Praca dziennikarza lokalnego to jest mocne skupienie się na człowieku, na tym, jak duża polityka przekłada się na ludzkie życie. Oni to widzą, przepuszczają przez siebie i efekt tego widać u nas na antenie - zaznacza Sadowska.
Redakcje regionalne świętują urodziny TVN24
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24