Pierwszy w Europie Środkowo-Wschodniej całodobowy kanał informacyjny TVN24 wystartował 9 sierpnia 2001 roku. Od 20 lat nasi dziennikarze informują widzów o tym, co dzieje się w Polsce i na świecie. Ale TVN24 to nie tylko prezenterzy, ale również setek niezastąpionych ludzi, których na co dzień nie widać.
Kiedy większość obywateli kraju jeszcze śpi, w TVN24 redaktorzy nocni przygotowują materiały do "Wstajesz i Wiesz." O godzinie 4 w stacji pojawiają się kolejni redaktorzy, którzy dbają o szczegóły programu. Tuż po nich docierają wydawcy i prezenterzy. Wszystko po to, aby o 5:55 powitać państwa najświeższymi i najważniejszymi informacjami.
Wczesna pobudka
Budzik Rafała Wojdy, prowadzącego program "Wstajesz i Wiesz", dzwoni o godzinie 3:45. Poranny blok informacyjny to wyzwanie. Trzeba nie tylko obudzić siebie, ale i widzów. Improwizacja i energia są wskazane, ale najlepiej, gdy są przygotowane.
– To jest rock and roll, tylko chodzi o to, żeby to był zaplanowany rock and roll. Czyli, że nie wychodzimy i nikt nie wali w gitarę, szaleje i robi co chce, tylko że każdy zna chwyty, zna tekst i rytm – wyjaśnia wydawca "Wstajesz i Wiesz" Marcin Leśkiewicz.
Prowadzący programy TVN24 codziennie informują widzów o tym, co dzieje się w Polsce i na świecie. Jako pierwsi mówią o najważniejszych, nierzadko trudnych do zrozumienia wydarzeniach. – To, że jestem w tej firmie przez 20 lat, świadczy o tym, jak fantastyczne możliwości rozwoju tutaj dostałam – przyznaje Anita Werner.
Jak wszyscy, mają swoje rytuały, przyzwyczajenia, pasje i marzenia. Prezenterzy chociaż na co dzień eleganccy i profesjonalni, tak jak wszyscy, mają swoje rodziny i obowiązki.
Za codzienną dawką informacji stoją setki ludzi
TVN24 to także regionalne oddziały rozsiane po całej Polsce. Dzięki nim dziennikarze są wszędzie tam, gdzie dzieje się to, co najważniejsze i najciekawsze. – Nie samym Sejmem człowiek żyje, jak w Warszawie. W ośrodkach jest sól tej reporterskiej ziemi, jesteśmy blisko ludzi – mówi reporter TVN24 w Szczecinie Sebastian Napieraj.
– Zajmujemy się całym spektrum tak zwanej zdarzeniówki. Od katastrof, wypadków, pożarów przez tematy czasami bardzo pozytywne, jak narodziny w poznańskim ogrodzie zoologicznym – wyjaśnia reporter TVN24 w Poznaniu Aleksander Przybylski.
Prowadzący programy TVN24 zmieniają się na oczach widzów, ale przez 20 lat zmieniły się też wykorzystywane narzędzia do prowadzenia transmisji i relacji.
– Walizka ważyła kilkadziesiąt kilogramów, a my biegaliśmy z tą walizką za kolumną premiera choćby w Andach na wysokości kilku tysięcy metrów – wspomina sprzęt do przekazywania relacji Mariusz Sidorkiewicz.
Ci, których nie widać
Redakcja to nie tylko znane twarze, ale praca setek niezastąpionych ludzi, których na co dzień nie widać. To oni odpowiadają między innymi za pracę kamer czy planowanie produkcji. – Widzowie widzą naszą pracę, nie widząc nas, ponieważ my stoimy równo z kamerą, zadajemy pytania. – zwraca uwagę dokumentalistka krakowskiego oddziału TVN24 Paulina Domeradzka.
Nie widzą charakteryzatorki, realizatora ani producentów. – Pracę producentki przyrównałabym do roli rodzica. Muszę wiedzieć, gdzie kto jest, co robi i czy jest bezpieczny – mówi producentka gdańskiego oddziału TVN24 Karina Rudzińska.
- Trzeba być przygotowanym na wszystkie możliwe scenariusze. Mamy trzy minuty do następnego serwisu, a trzy minuty to jest bardzo dużo czasu w telewizji - przekonuje Natalia Dobber, wydawczyni "Dnia na Żywo" w TVN24.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24