Czeski urząd do spraw cyberbezpieczeństwa (NUKIB) ostrzega przed chińską aplikacją do udostępniania krótkich filmów wideo TikTok. "TikTok stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa" - podkreślono. Urząd wskazał na potencjalne zagrożenie bezpieczeństwa, "przede wszystkim ze względu na liczbę danych użytkownika gromadzonych przez aplikację oraz sposób, w jaki są one przetwarzane". Agencja zaleca ostrożność w korzystaniu z aplikacji "ogółowi społeczeństwa".
Na ostrzeżenie opublikowane przez czeski urząd zwrócił uwagę na Twitterze Krzysztof Dębiec, analityk Ośrodka Studiów Wschodnich. "Urząd ds. cyberbezpieczeństwa Republiki Czeskiej ostrzega przed TikTokiem. NÚKIB należał też swego czasu do pierwszych podobnych instytucji w Unii Europejskiej ostrzegających przed produktami Huawei (...)" - przypomniał Dębiec.
Czeski urząd ostrzega przed TikTokiem
Czeski urząd w środę opublikował ostrzeżenie przed zagrożeniem cybernetycznym związane z instalacją i używaniem aplikacji TikTok na urządzeniach z dostępem do infrastruktury krytycznej. Jak wyjaśniono, ostrzeżenie wydano na podstawie ustaleń czeskiego urzędu i informacji pozyskanych od partnerów.
Agencja "jest zaniepokojona potencjalnym zagrożeniem bezpieczeństwa wynikającym z korzystania z TikToka, przede wszystkim ze względu na liczbę danych użytkownika gromadzonych przez aplikację oraz sposób, w jaki są one przetwarzane". "Gromadzenie danych na dużą skalę jest niepokojące ze względu na otoczenie prawne i polityczne Chińskiej Republiki Ludowej (ChRL), biorąc pod uwagę, że ByteDance, twórca i administrator TikTok, podlega jurysdykcji prawnej ChRL" - dodano.
Już wcześniej pojawiały się informacje o rosnącym zaniepokojeniu m.in. w USA, wynikającym z faktu, że chińskie firmy zgodnie z tamtejszym prawem mają obowiązek udostępniać rządowi w Pekinie posiadane dane.
Kogo dotyczy ostrzeżenie?
Ostrzeżenie wydane przez czeski urząd dotyczy organów lub osób, które na podstawie ustawy o cyberbezpieczeństwie są zobowiązane do wdrożenia środków bezpieczeństwa. Zagrożenie oceniono jako "wysokie", co oznacza, że jest bardzo prawdopodobne. "NUKIB zaleca zakazanie instalacji i używania TikTok na urządzeniach, które mają dostęp do regulowanego systemu (urządzenia firmowe, a także urządzenia osobiste używane do celów służbowych) jako najlepszy sposób na wyeliminowanie lub zminimalizowanie zagrożenia" - czytamy.
Czeski urząd nie zaleca korzystania z aplikacji osobom, które zajmują wysokie stanowiska polityczne, publiczne lub decyzyjne. Jednocześnie urząd zaleca również ostrożność w korzystaniu z chińskiej aplikacji "ogółowi społeczeństwa".
"Wydałem ostrzeżenie na podstawie kompleksowej analizy informacji o TikToku, które uzyskaliśmy ze źródeł publicznych i naszych sojuszników. Liczba gromadzonych i przetwarzanych danych w połączeniu z otoczeniem prawnym w Chinach i rosnącą liczbą użytkowników w Czechach, nie pozostawiają nam innego wyboru niż określenie TikToka jako zagrożenia dla bezpieczeństwa" - powiedział, cytowany w komunikacie, Lukas Kintr, szef NUKIB.
Polska na razie "analizuje"
Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn na początku lutego br. powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że "na ten moment nie ma żadnych jednoznacznych rekomendacji dotyczących zakazu korzystania z TikToka". Zaznaczył jednocześnie, "że w przeszłości były wydawane przez polskie służby rekomendacje dotyczące innych usług czy technologii chińskich".
- Analizujemy różnego rodzaju chińskie technologie czy produkty telekomunikacyjne, mamy do czynienia z firmami, które funkcjonują w bardzo konkretnym reżimie prawnym - zaznaczył pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej.
Szef sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Radosław Fogiel z PiS powiedział w środę, że Polska nie prowadzi żadnych prac nad ograniczeniem dostępu do TikToka. Dodał, że jeżeli miałyby nas dotknąć jakieś obostrzenia w tym zakresie, to "raczej byłoby to na poziomie unijnym".
TikTok zapowiada zmiany
TikTok w środę zapowiedział wzmocnienie podejścia w zakresie prywatności. Ma w tym pomóc ogłoszony projekt Clover. "Celem inicjatywy jest stworzenie bezpiecznej enklawy dla europejskich użytkowników platformy, która promuje nowe standardy w zakresie ochrony danych osobowych. Projekt Clover wprowadza szereg dalszych środków wzmacniających istniejące już zabezpieczenia oraz dostosowuje ogólne podejście firmy do zarządzania danymi zgodnie z suwerennością danych w Europie" - możemy przeczytać w komunikacie.
Według przedstawicieli TikToka "istniejące kontrole dostępu do danych już teraz w dużym stopniu ograniczają dostęp do danych użytkowników".
"Wykorzystując praktyki i wnioski z podejścia do bezpieczeństwa danych stosowanego w USA, TikTok jeszcze bardziej wzmacnia kontrolę danych poprzez wprowadzenie bramek bezpieczeństwa, które będą określać dostęp pracowników do danych europejskich użytkowników TikToka oraz możliwość transferu danych poza Europę. Tym samym dostęp do danych użytkowników nie tylko będzie zgodny i regulowany przez przepisy prawa, ale powstanie kolejny poziom kontroli wprowadzający dodatkowe zabezpieczenia" - zapewniono.
Wdrożenie zmian jest planowane na lata 2023-2024.
Według TikToka z aplikacji każdego miesiąca korzysta ponad 150 mln osób w Europie.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock