Mołdawia to jedno z najszybciej wyludniających się państw na świecie - powiedział analityk Ośrodka Studiów Wschodnich Kamil Całus. Liczba mieszkańców tego kraju, nie wliczając separatystycznego Naddniestrza, wynosi obecnie 2,401 miliona. To spadek o 13,9 procent w ciągu dekady.
- Od uzyskania niepodległości w 1991 roku populacja prawobrzeżnej części Mołdawii (terytorium kontrolowane przez Kiszyniów, bez separatystycznego Naddniestrza) skurczyła się o około 35 procent - zauważył Całus.
Wynika to z danych mołdawskiego Narodowego Instytutu Statystyki, który opublikował wyniki spisu ludności przeprowadzonego w 2024 r.
Ponad milion mieszkańców wyjechał za pracą
Według Całusa główne przyczyny tego zjawiska, to masowa migracja zarobkowa, która objęła ponad 1 mln obywateli tego liczącego obecnie ok. 2,4 mln mieszkańców kraju. Ponadto Mołdawia, jak duża liczba krajów europejskich, odnotowuje radykalny spadek dzietności i wysoką śmiertelność, powiązaną z niską przewidywaną długością życia (o 10 lat niższą niż średnia w UE).
- Populacja Mołdawii nigdy nie była bardzo liczna, jednak za czasów Związku Radzieckiego, gdy kraj ten wchodził w jego skład, rosła stabilnie, co wiązało się z wyżem demograficznym po II wojnie światowej. Tuż przed upadkiem ZSRS wynosiła 3,41 miliona. Po zakończeniu tak zwanej wojny naddniestrzańskiej i faktycznym oddzieleniu się tego zamieszkanego przez około 700 tysięcy ludzi separatystycznego regionu, nowo powstałe państwo mołdawskie liczyło około 3,7 miliona mieszkańców - wyjaśnił Całus.
Kraj dalej będzie się wyludniał
Spadek liczby ludności na przestrzeni lat wyglądał następująco: w 2004 r. zmniejszyła się ona do 3,38 mln, 10 lat później wynosiła już zaledwie 2,8 mln, a w roku 2024 r. – ok. 2,4 mln. Jedynie aglomeracja stołecznego Kiszyniowa utrzymała od 1989 roku podobną liczbę mieszkańców.
- Nawet w skrajnie mało prawdopodobnym przypadku zatrzymania emigracji Mołdawia nadal będzie się wyludniała ze względu na niski wskaźnik zastępowalności pokoleń - przekazał Całus. Jak wynika z jego wyliczeń na podstawie mołdawskich danych, z powodu różnicy między liczbą urodzeń i zgonów tamtejsza populacja zmniejsza się o 5–10 tys. osób rocznie.
- Szacunki Banku Światowego przewidują, że już w 2040 r. liczebność populacji tego kraju spadnie poniżej 2 mln, a do 2050 r. osiągnie poziom ok. 1,8 miliona - zaznaczył ekspert. Jednocześnie Całus ostrzegł, że sytuacja może stać się jeszcze gorsza, bowiem dotychczasowe prognozy często okazywały się zbyt optymistyczne, a tempo depopulacji wyższe, niż przewidywano.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: L_B_Photography/Shutterstock