Blisko trzy miliony osób po raz pierwszy ubiegało się w ubiegłym tygodniu o zasiłek dla bezrobotnych w USA. Od połowy marca złożono ponad 36 milionów takich wniosków.
Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA wzrosła o 2,981 mln do 36,45 mln - poinformował Departament Pracy USA. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 2,5 mln.
Dla porównania w pierwszym tygodniu maja 2019 roku po zasiłek dla bezrobotnych zgłosiło się nieco ponad 200 tysięcy osób.
Nowe statystyki potwierdzają utrzymujący się od sześciu tygodni trend spadkowy, jeśli chodzi o liczbę osób tracących pracę. Nie następuje jednak on tak szybko, jak prognozowała większość ekspertów.
Bezrobocie w USA
Departament Pracy podał, że liczba bezrobotnych kontynuujących pobieranie zasiłku wyniosła 22,833 miliona w tygodniu, który skończył się 2 maja.
W kwietniu stopa bezrobocia w USA wzrosła do 14,7 procent, czyli do poziomu najwyższego od Wielkiego Kryzysu z lat 1929-1933. W lutym, a więc przed zamknięciem gospodarki z powodu koronawirusa, wynosiła około 3,5 procent. Bank Goldman Sachs prognozuje, że w szczycie tegorocznego kryzysu stopa bezrobocia osiągnie 25 procent.
"Zakres oraz tempo tego krachu są bezprecedensowe"
- Zakres oraz tempo tego krachu są bezprecedensowe we współczesnej historii, jest znacznie gorzej niż w jakiejkolwiek recesji po drugiej wojnie światowej - mówił w środę szef Fed Jerome Powell. Zgodnie z danymi amerykańskiego banku centralnego w marcu pracę straciło 40 procent zatrudnionych, którzy mieszkają w gospodarstwach domowych zarabiających mniej niż 40 tysięcy dolarów rocznie.
- Chociaż reakcja w zakresie polityki monetarnej i fiskalnej była zarówno terminowa, jak i odpowiednio duża, może to nie być ostatnim rozdziałem, biorąc pod uwagę, że perspektywy dla wzrostu PKB w USA są zarówno bardzo niepewne, jak i obarczone znaczącym ryzykiem pogorszenia koniunktury - powiedział Powell podczas wideokonferencji.
Nowe dane ministerstwa pracy przypadają na okres, w którym część stanów rozpoczyna proces stopniowego "odmrażania" gospodarki. Eksperci apelują przy tym o rozwagę i wskazują, że zbyt pochopne działania mogą prowadzić do nowych ognisk epidemii, co ostatecznie grozi jeszcze większymi szkodami gospodarczymi.
Źródło: PAP, Reuters