Alkohol jest rakotwórczy, nawet w niedużych ilościach - biją na alarm naukowcy. Potwierdzają to badania. W myśl tych badań Unia Europejska chciała wprowadzić znaki na butelkach z alkoholem podobne do tych, jakie są na paczkach papierosów. Zaprotestowało - skutecznie - lobby winiarskie. Materiał magazynu "Polska i Świat".
W tej na pozór niekontrowersyjnej debacie chodziło o walkę z nowotworami w Europie. Komisja Specjalna ds. Walki z Rakiem przedstawiła w Parlamencie Europejskim raport z rekomendowaną strategią wzmocnienia walki z nowotworami. Jedno z założeń sprawiło, że dyskusja stała się burzliwa.
- Niestety, w tym raporcie zawarty jest zmasowany atak na produkcję wina, który uderzy w cały sektor. Jesteśmy Europą regionów, lokalnych specjałów, osobliwości, których nie można mierzyć jedną miarą - mówi włoski eurodeputowany Marco Dreosto.
- Odpowiedzialne spożycie wina wysokiej jakości, jak wino włoskie, nie może być zrównane z piciem napojów wysokoalkoholowych, a tym bardziej nie może być traktowane jak spożywanie tytoniu i palenie - dodaje polityk Tożsamości i Demokracji.
Tilly Metz z Grupy Zielonych podkreśla, że "niektórzy koledzy nie tylko nie uznają wyników badań naukowych, ale też reinterpretują je na korzyść producentów". - WHO jasno wskazuje, że nie ma czegoś takiego jak bezpieczna ilość spożywanego alkoholu - dodaje.
Alkohol nawet w niedużych ilościach jest rakotwórczy
Krytykowana przez co najmniej 100 europosłów część strategii walki z rakiem, która namawiała do całkowitej abstynencji alkoholowej, opierała się między innymi na tym, że etanol we wszystkich napojach alkoholowych jest rakotwórczy. Jak potwierdziły badania, około 10 procent zachorowań na raka u mężczyzn i 3 procent nowotworów u kobiet można przypisać spożywaniu alkoholu.
- Mówimy przede wszystkim o nowotworach głowy i szyi, czyli jamy ustnej, nosogardzieli, przełyku, nowotworach żołądka, trzustki, wątroby. Nowotwory piersi równiez związane są ze spożywaniem alkoholu - wylicza dr hab. Marta Mańczuk z Narodowego Instytutu Onkologii.
Autorzy raportu z komisji Parlamentu Europejskiego zwracali uwagę na to, że o ile w przypadku papierosów i innych wyrobów tytoniowych rakotwórcze cechy są wyraźnie zaznaczone - na wyrobach alkoholowych brakuje podobnych ostrzeżeń. Posłowie chcieli je wprowadzić oraz podnieść ceny alkoholu w Europie i znacznie utrudnić reklamowanie go. Prezes Polskiej Ligi Walki z Rakiem profesor Jacek Jassem zwraca uwagę, że niewiele osób wie, że alkohol może być czynnikiem rakotwórczym. - Niestety, to są braki w edukacji społecznej. Osoby, które palą tytoń i jednocześnie używają alkohol, mają do kilkudziesięciu razy wyższe ryzyko zachorowania na raka krtani czy raka gardła, czy inne nowotwory, gdzie te substancje działają bezpośrednio - podkreśla kierownik Katedry i Kliniki Onkologii i Radioterapii w Gdańskim Uniwersytecie Medycznym.
Złagodzony tekst rezolucji ws. szkodliwości alkoholu
Przeciwko dodatkowym oznaczeniom na swoich butelkach zaprotestowali producenci wina z Włoch i Hiszpanii - i reprezentujący ich w Parlamencie Europejskim deputowani. Podkreślają, że umowny "kieliszek czerwonego wina" jest elementem uznawanej za zdrową diety śródziemnomorskiej.
Lekarze odpowiadają im, że to właśnie niskie spożycie alkoholu, czyli mniej niż dwa drinki dziennie, w 2018 roku doprowadziło do jednej czwartej zachorowań na raka piersi w Europie.
Mimo to ostateczny tekst rezolucji Parlamentu Europejskiego został złagodzony - zamiast mowy o szkodliwości alkoholu, mówi się o szkodliwości nadużywania go. Zamiast ostrzeżeń o rakotwórczości europosłowie rekomendują umieszczenie na butelkach zachęty do umiarkowanego picia.
Rośnie spożycie alkoholu w Polsce
- Widzimy, że Polacy z roku na rok wypijają coraz więcej alkoholu - mówi Katarzyna Łukowska z Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom. Wyjaśnia, że dzieje się tak "dlatego, że jest on bardzo łatwo dostępny i dlatego, że jest stosunkowo tani".
Każdy, kto niepokoi się ilością spożywanego alkoholu, może zgłosić się po darmową poradę terapeuty w placówkach leczenia uzależnień. Dostępny jest też telefon biura Anonimowych Alkoholików w Polsce (nr tel. 801 033 242).
Maria Mikołajewska
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock