Od stycznia 2024 roku najniższa pensja będzie wynosiła 4242 złote, a od lipca wzrośnie do 4300 złotych brutto. Minimalna stawka godzinowa od stycznia ma wynieść 27,70 złotego, a od lipca 28,10 złotego - podał na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu powiedział, że projekt w tej sprawie został przyjęty przez rząd.
Oznacza to, że od stycznia pensja minimalna "na rękę" wyniesie 3222 zł, a od lipca 3262 zł. Stawka godzinowa netto od początku roku wyniesie natomiast 20 zł. Od lipca będzie to 21 zł.
Rozporządzenie w sprawie minimalnego wynagrodzenia stanowi realizację upoważnienia ustawowego w związku z tym, że Rada Dialogu Społecznego nie uzgodniła wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wysokości minimalnej stawki godzinowej. Powyższe wysokości rząd musiał ustalić do 15 września br.
Od 1 lipca br. płaca minimalna wynosi 3600 zł brutto, a minimalna stawka godzinowa 23,50 zł.
Podwyżki budzą emocje
Nowa płaca minimalna budziła emocje wśród pracodawców. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) zwracał uwagę w niedawno opublikowanym stanowisku, że w 2024 roku czeka nas podwyżka płacy minimalnej sięgająca w skali roku 700 zł, czyli prawie 20 proc.
"Podwyżka ta może w sposób bardzo istotny dotknąć najmniejsze przedsiębiorstwa, szczególnie te, które działają w mniejszych i mniej zamożnych miastach" - ocenił ZPP. Organizacja opowiada się za regionalizacją wynagrodzeń minimalnych.
Jak poinformowała w maju minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, minimalne wynagrodzenie otrzymuje obecnie około 3 mln Polaków.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock