Trwają przygotowania do przeprowadzenia fuzji PKN Orlen i Lotosu, która ma mieć miejsce w pierwszym półroczu 2022 roku. Koalicja Obywatelska chce, by premier Mateusz Morawiecki przedstawił na najbliższym posiedzeniu Sejmu informację na temat planów sprzedaży części aktywów Lotosu. Polityków niepokoją doniesienia, jakoby w transakcji miał uczestniczyć węgierski koncern MOL. - Postrzegamy te wypowiedzi jako próbę upolitycznienia największego procesu gospodarczego w naszym kraju (...) - powiedział rzecznik prasowy Grupy Lotos Adam Kasprzyk.
Parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej zorganizowali w poniedziałek konferencję w Gdańsku na tle stacji Lotosu. Agnieszka Pomaska tłumaczyła, że pretekstem do konferencji są "niepokojące informacje, komu mają być sprzedane stacje Lotos".
- Na najbliższym posiedzeniu Sejmu będziemy się domagać pełnej informacji na temat transakcji połączenia Orlenu z Lotosem - zapowiedziała Pomaska. W poniedziałek Koalicja Obywatelska skierowała do marszałek Sejmu Elżbiety Witek pismo, w którym domaga się informacji premiera na temat planów dotyczących Lotosu. Wpis w tej sprawie zamieścił na Twitterze Borys Budka, przewodniczący Klubu Parlamentarnego Koalicja Obywatelska - Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni.
Fuzja Orlenu z Lotosem - Koalicja Obywatelska komentuje
- Każdego dnia będziemy przypominać, czym jest interes narodowy, bo mamy dzisiaj pełne przekonanie, bo polski interes narodowy w rozumieniu PiS stanął na głowie - mówiła na poniedziałkowej konferencji prasowej Agnieszka Pomaska. Posłanka zaznaczyła, że jeżeli spełni się scenariusz podziału Lotosu w związku z połączeniem z Orlenem, skończy się na tym, że Polskie stacje przejmie obcy kapitał.
Zdaniem europosła Janusza Lewandowskiego "rozbiór Lotosu to nie jedyny przykład, jak rząd PiS zachowuje się na terenie krnąbrnego Pomorza. Zachowuje się jak kolonizator - nie może podbić, nie może zdobyć, więc zabiera aktywa". Przypomniał, że w 2020 roku przejęto Energę, "perłę Pomorza", za jedną czwartą ceny, a "teraz następuje rozgrabienie Lotosu".
PKN Orlen - decyzją Komisji Europejskiej - musi odsprzedać część aktywów Lotosu, by mógł dokonać fuzji z tym koncernem. Radio ZET podało w niedzielę, że w tym tygodniu Orlen ogłosi, kto odkupi część aktywów Lotosu. Według rozgłośni partnerem do zakupu części rafinerii w Gdańsku prawdopodobnie zostanie saudyjski koncern Saudi Aramco; stacje Lotosu ma z kolei odkupić węgierski MOL. Rzeczniczka PKN Orlen Joanna Zakrzewska, komentując te informacje, zapewniła, że negocjacje z partnerami co do środków zaradczych w związku z przejęciem Grupy Lotos przez PKN Orlen nie zostały sfinalizowane. "Doniesienia medialne na temat wyboru potencjalnych partnerów stanowią wyłącznie spekulacje. A powielanie ich, co robią politycy opozycji, jest nadużyciem" - dodała.
Lewandowski wskazał, że MOL to "koncern, który jest do pewnego stopnia narzędziem polityki Orbana". - Za wiele nie wiemy o intencjach tego koncernu, potencjalnego nabywcy, ale wiemy jednak, że jego udziałowcem jest rosyjski miliarder - mówił Lewandowski. W jego opinii "potencjalny węgierski łącznik, to nie jest więc łącznik z zachodem, to jest łącznik z Kremlem".
Chwilę po zakończeniu konferencji prasowej przez parlamentarzystów KO, głos zabrał rzecznik prasowy Grupy Lotos Adam Kasprzyk. - (...) uważamy, że to za wcześnie jest, by dyskutować, a szczególnie w takim miejscu, na ulicy, a nie w salach, czy gabinetach i z osobami merytorycznymi, które mogą na ten temat udzielać informacji. Postrzegamy te wypowiedzi jako próbę upolitycznienia największego procesu gospodarczego w naszym kraju (...) - powiedział Kasprzyk.
Fuzja Orlenu z Lotosem. Warunki Komisji Europejskiej
W najbliższy piątek, 14 stycznia upływa termin na realizację środków zaradczych wyznaczonych Orlenowi w lipcu 2020 roku przez Komisję Europejską, które koncern zobowiązany jest przeprowadzić w związku z przejęciem kontroli nad Grupą Lotos. W listopadzie 2021 roku płocki koncern informował, że Bruksela dała PKN Orlen zgodę na wydłużenie do 14 stycznia 2022 roku terminu na realizację warunków zaradczych. Poprzedni wyznaczony termin miał upłynąć 14 listopada.
Środki zaradcze to m.in. zbycie 30 proc. udziałów w rafinerii Lotos wraz z towarzyszącym dużym pakietem praw zarządczych. Ma to dać nabywcy prawo do blisko połowy produkcji rafinerii w zakresie oleju napędowego i benzyny, a jednocześnie zapewni dostęp do istotnej infrastruktury magazynowania i infrastruktury logistycznej. Kolejny warunek to sprzedaż dziewięciu składów paliw na rzecz niezależnego operatora logistyki oraz budowa nowego terminalu importowego paliwa do silników odrzutowych w Szczecinie, który - po ukończeniu budowy - zostałby przekazany temu operatorowi.
KE nakazała też sprzedaż 389 stacji paliw w Polsce, stanowiących około 80 proc. sieci Lotos, sprzedaż 50 proc. udziału Lotosu w spółce joint venture z BP, zajmującej się obrotem paliwem do silników odrzutowych. Ponadto udostępnienie konkurentom w Czechach rocznie do 80 tys. ton paliwa do silników odrzutowych w drodze otwartej procedury przetargowej, zbycie dwóch zakładów produkcyjnych bitumu w Polsce oraz dostarczenie nabywcy rocznie do 500 tys. ton bitumu lub tzw. pozostałości ciężkich.
Źródło: TVN24 Biznes, PAP
Źródło zdjęcia głównego: lotos.pl