W rozpoczynającym się tygodniu w centrum uwagi krajowych inwestorów znajdzie się szybki szacunek PKB za pierwszy kwartał 2024 roku. Rynek pozna szczegóły kwietniowej inflacji. Na świecie uważnie analizowane będą natomiast dane o wzroście cen w Stanach Zjednoczonych.
PKB Polski za I kw. 2024 roku
Główny Urząd Statystyczny opublikuje szybki szacunek produktu krajowego brutto za I kw. 2024 r. w środę, 15 maja.
Ekonomiści wskazują, że mimo, iż marcowe dane były gorsze od oczekiwań rynku i aktywność gospodarcza może być słabsza niż prognozowano jeszcze na początku roku, to w całym pierwszym kwartale koniunktura bez wątpienia uległa poprawie.
"Według nas nas PKB przyspieszył w I kw. do 1,8 proc. rdr z 1,0 proc. w IV kw. 2023 r. i jest na dobrej drodze, żeby w skali całego roku urosnąć o ok. 3 proc. Choć marcowe dane o aktywności gospodarczej wypadły gorzej od rynkowych oczekiwań to nie uważamy tego za dostateczny powód, żeby podważyć pogląd o gospodarczym odbiciu w I kw." - prognozują w raporcie ekonomiści Santander BP.
"Koniec końców średnio w ciągu kwartału realna sprzedaż detaliczna odbiła o 5,0 proc. rdr z 0,1 proc. w IV kw., produkcja przemysłowa ograniczyła spadek do 0,2 proc. rdr z 0,6 proc. Produkcja budowlana pokazała -8,7 proc. rdr po średnio +9,5 proc. rdr w IV kw., ale akurat w pierwszych kwartałach waga budownictwa w tworzeniu PKB jest wyjątkowo niska - niecałe 4 proc. wobec ok. 25 proc. w przypadku przemysłu i przy wadze handlu detalicznego rzędu 15 proc." - wskazują ekonomiści.
Dowiemy się, ile wyniosła inflacja
W środę rynek pozna też szczegóły kwietniowego wskaźnika CPI, który według wstępnych danych wyniósł 2,4 proc. rdr i 1,0 proc. mdm wobec 2,0 proc. rdr i 0,2 proc. mdm w marcu.
"Wynik był nieco niższy od oczekiwań rynku i od naszych wyliczeń. Nie zapominajmy jednak, że od października ub.r. finalne odczyty inflacji okazywały się oczko wyższe niż te wstępne. W szczególności GUS po pozyskaniu pełnych danych zwykle rewidował w górę dynamikę cen żywności a ta kategoria - z uwagi na przywrócenie VAT-u - była w kwietniu kluczowa dla ustalenia jak daleko zajdzie pierwsze odbicie inflacji" - zaznaczają ekonomiści Santander BP.
Dzień później, w czwartek, inwestorzy poznają kwietniowe dane o inflacji bazowej, która prawdopodobnie obniżyła się - Santander BP prognozuje, że wskaźnik spadł do 4,1 proc. rdr z 4,6 proc. rdr w marcu.
Na inflację bazową jako kluczowy czynnik, wpływający na politykę pieniężną w Polsce, wskazywał podczas ostatniej konferencji prasowej prezes NBP, Adam Glapiński.
Glapiński stwierdził, że stopy procentowe muszą pozostać na obecnym poziomie ze względu na poziom inflacji bazowej, która w drugiej połowie roku może ustabilizować się na poziomie 4 proc.
- Prognozy sygnalizują, że inflacja bazowa w drugiej połowie roku może ustabilizować się na poziomie ok. 4 proc. (...). Ten nasz główny reflektor, który mówi, w jakim kierunku idziemy i mamy iść pokazuje, że stopy proc. muszą pozostać utrzymane na takim poziomie na jakim są, czyli relatywnie wysokim, bo nawet inflacja bazowa nam lekko rośnie - mówił prezes NBP.
Notowania złotego
Dane o bilansie płatniczym i PKB mogą być ważne dla notowań złotego w najbliższych dniach. W krótkim terminie krajowa waluta może się lekko osłabić, jednak w dłuższym terminie rynek oczekuje jej aprecjacji.
"Ubiegły tydzień był pozytywny dla apetytu na ryzyko i walut gospodarek wschodzących przy stopniowym osłabieniu dolara i rosnącym optymizmie na rynku akcji. Kurs EUR/PLN powrócił poniżej 4,30, a złoty zachowywał się względnie najlepiej w regionie" - napisali w raporcie ekonomiści Santander BP.
"W tym tygodniu możliwa jest korekta tego ruchu w stronę nieco słabszego złotego na co wpływ może mieć słabszy bilans obrotów bieżących, dane o PKB przy sprzyjającej sytuacji technicznej. W dłuższej perspektywie wciąż widzimy potencjał do dalszego umocnienia złotego w kierunku 4,20" - dodali.
Pod lupą stan budżetu
W tym tygodniu MF powinien opublikować dane o wykonaniu budżetu centralnego po kwietniu. Po marcu deficyt wynosił 24,5 mld zł.
"W danych szczególnie ciekawe będą wpływy z VAT, po tym jak poprzednie miesiące wypadały nadspodziewanie dobrze i w naszym odczuciu oddalały ryzyko niepełnego wykonania rocznego planu w tym kawałku dochodów budżetowych" - wskazują ekonomiści Santander BP.
W ubiegłym tygodniu, podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, wiceminister finansów Jurand Drop poinformował, że wpływy do budżetu z podatku VAT za pierwsze miesiące były zadowalające. Jak wskazał, w tym momencie resort finansów nie widzi potrzeby nowelizacji budżetu.
Wyniki ważnych spółek giełdowych
W najbliższych dniach kolejne spółki z GPW opublikują swoje dane finansowe. W poniedziałek wyniki opublikuje Eurocash, we wtorek - Mabion i BNP Paribsas, w środę - InPost, Artifex Mundi, Ryvu, KGHM, Benefit Systems, DataWalk, BOŚ, a w czwartek - Atal, Dom Development, Mo-Bruk i Apator.
Analityk DM BOŚ Adam Stańczak ocenia, że choć piątkowy spadek WIG20 (o 1,66 proc. do 2.523,05 pkt.) może w tym tygodniu się pogłębić, to zachowanie warszawskiego indeksu blue chipów powinno być uzależnione przede wszystkim od sytuacji na rynkach bazowych.
"Należy liczyć się z ryzykiem pogłębienia piątkowej przeceny, ale też nie tracić z pola uwagi faktu, iż WIG20 posilał się ostatnio zachowaniem giełd bazowych, które w przyszłym tygodniu czeka spotkanie z odczytami inflacji w USA. W praktyce przesądzająca o nastrojach w Warszawie będzie zapewne korelacja WIG20 z otoczeniem" - napisał w komentarzu po piątkowej sesji Stańczak.
Poznamy dane o inflacji w USA
W kwietniu inflacja bazowa w USA prawdopodobnie spadła po raz pierwszy od sześciu miesięcy, dając promyk nadziei, że presja cenowa zacznie ponownie słabnąć. Rynek szacuje, że wskaźnik cen konsumpcyjnych, po wyłączeniu cen żywności i paliw, wyniósł 0,3 proc. w ujęciu miesiące do miesiąca wobec 0,4 proc. w marcu.
W przypadku inflacji CPI oczekiwany jest lekki wzrost - do 3,6 proc. rdr z 3,5 proc. rdr miesiąc wcześniej; byłby to najmniejszy wzrost wskaźnika od ponad trzech lat. Mimo wyhamowania wzrostów inflacja wciąż niepokoi członków amerykańskiej Rezerwy Federalnej, którzy chcą zobaczyć mocniejsze dowody słabnącej presji inflacyjnej, zanim zdecydują się na łagodzenie polityki pieniężnej.
Na początku miesiąca rynki odetchnęły z ulgą gdy przewodniczący Fed Jerome Powell zasygnalizował, że bank centralny nadal zamierza obniżyć stopy procentowe, a najnowszy raport o zatrudnieniu w USA wykazał oznaki ochłodzenia na rynku pracy. Ewentualny, wyższy od oczekiwań odczyt inflacji może ponownie wzbudzić wątpliwości wśród inwestorów co do pierwszej obniżki stóp procentowych przez Fed, zwiększając zmienność na rynku.
Ekonomiści wskazują, że mocniejszym spadkom inflacji w USA nie sprzyja siła amerykańskiego konsumenta, którą pokazały dane o sprzedaży detalicznej za luty i marzec. Wskazują oni jednak, że sprzedaż detaliczna w kwietniu powinna być nieco słabsza.
Kwietniowe dane o inflacji CPI i sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych zostaną opublikowane w środę.
Istotne wystąpienia
W kontekście amerykańskiej polityki monetarnej istotne będą zaplanowane na ten tydzień wstąpienia przedstawicieli Fed. Przewodniczący banku, Jerome Powell, ma przemawiać we wtorek na spotkaniu zagranicznych bankierów w Amsterdamie. Głos zabiorą również prezesi regionalnych oddziałów Fed, Loretta Mester z Cleveland i Raphael Bostic z Atlanty.
Uwagę przykuje Wielka Brytania
W Europie uwagę mogą przykuć dane z brytyjskiego rynku pracy. We wtorek zostaną opublikowane odczyty na temat średniego, tygodniowego wynagrodzenia i stopy bezrobocia w marcu. Raport będzie uważnie obserwowany pod kątem oznak, na ile wzrost płac napędza presję cenową. W Wielkiej Brytanii roczny wzrost wynagrodzeń jest wciąż wysoki, podczas gdy podaż pracy znajduje się w stagnacji.
Ekonomiści spodziewają się, że średnie tygodniowe zarobki, z wyłączeniem premii, wzrosły w pierwszym kwartale o 5,9 proc. w ujęciu rok do roku. Ewentualne oznaki spowolnienia wzrostu płac wzmocniłyby oczekiwania rynku na czerwcową obniżkę stóp procentowych przez Bank Anglii (BoE).
W ubiegłym tygodniu BoE zbliżył się do obniżenia stóp procentowych, ale rynki są podzielone co do tego, czy pierwsze cięcie nastąpi na następnym posiedzeniu banku w czerwcu, czy decydenci zdecydują się na ten ruch w późniejszym terminie. Bank Anglii pozostawił w ubiegłym tygodniu główną stopę procentową bez zmian na poziomie 5,25 proc. Siedmiu bankierów z BoE głosowało za brakiem zmian stóp procentowych o 25 pb., a dwóch za obniżką o 25 pb. BoE podał w komunikacie, że inflacja w Wielkiej Brytanii znacząco spadła.
W najbliższych dniach inwestorzy poznają też inne dane makroekonomiczne z Europy, w tym dane inflacyjne, indeks ZEW z Niemiec i rewizję PKB za I kw. 2024 r. ze strefy euro.
Szereg wskaźników z Chin
W piątek Chiny opublikują szereg danych gospodarczych, które pokażą, jak druga największa gospodarka na świecie radziła sobie na początku drugiego kwartału. Rynek pozna kwietniowe dane o cenach nieruchomości, inwestycjach w aglomeracjach miejskich, produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej.
Kwietniowe dane o cenach domów dadzą inwestorom nowy wgląd w stan sektora nieruchomości, który od około trzech lat pogrążony jest w kryzysie zadłużenia. Komentarze chińskich decydentów politycznych na spotkaniu Biura Politycznego w zeszłym miesiącu przygotowały inwestorów na falę środków stymulacyjnych ze strony Pekinu w celu pobudzenia ożywienia gospodarczego, utrzymując na razie dobre nastroje rynkowe.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock