Najnowsze dane z polskiej gospodarki. PKB rośnie

Z danych GUS wynika także, że inwestycje w drugim kwartale br. wzrosły o 7,1 proc. rok do roku, konsumpcja prywatna wzrosła o 6,4 proc., zaś popyt krajowy wzrósł o 7,2 proc.

Z konsensusu przeprowadzonego przez PAP Biznes wynika, że rynek oczekiwał w drugim kwartale wzrostu inwestycji o 4,8 proc. rok do roku, konsumpcji prywatnej o 5,6 proc. rdr i popytu krajowego o 6,4 proc. rdr.

Ekonomiści mBanku zwrócili uwagę, że finalne dane są lepsze niż szacowano. "PKB w II kwartale jednak nieco wyżej (5,5 proc. r/r) niż w szybkim szacunku podał GUS. Wystarczy spojrzeć na kontrybucje, żeby znaleźć przyczyny zjazdu rocznej dynamiki - to mniejszy wkład zapasów" - czytamy w komentarzu.

"Ogólny obraz pozostaje bez zmian. II kwartał oznaczał spore hamowanie w ujęciu kw/kw (2,1 proc.), a indeks PKB znów wrócił pod trend. Inwestycje 'polubiły' skakanie, co widać na indeksach. Nie umiemy łatwo wyjaśnić tego fenomenu, może to być kwestia odsezonowania. Wzrost o 7,2 proc. r/r to wynik lepszy od oczekiwań (ale, że taki będzie wiedzieliśmy już po danych o nakładach firm sprzed tygodnia)" - napisali ekonomiści.

Eksperci banku ING zauważyli natomiast, że "PKB za 2kw22 to mieszany obraz dla RPP". "Z jednej duży spadek PKB kw/kw -2,1 proc. SA. Z drugiej komponenty PKB pokazują boom konsumpcyjny (6,4 proc. r/r 2kw22), który jednak wyparuje w 2poł22. Czeka nas bolesne spowolnienie PKB, ale też nowy szok energetyczny w CPI i silny impuls fiskalny" - czytamy.

Polski Instytut Ekonomiczny spodziewa się dalszego hamowania gospodarki. "W III kwartale oczekujemy wzrostu gospodarczego na poziomie 2,7 proc. Firmy przemysłowe zaczęły już pozbywać się zapasów, co wyraźnie obniży wyniki" - wskazali.

"Spodziewamy się też niewielkiego wzrostu konsumpcji. To efekt wysokiej inflacji oraz podwyżek stóp procentowych" - dodali przedstawiciele PIE.