Maseczki w sklepach i galeriach. Rzecznik przedsiębiorców ma wątpliwości

zakupy
Profesor Flisiak: jeżeli nie zakładasz maseczki, gdy jesteś wśród ludzi, jest to po prostu przejaw chamstwa
Źródło: TVN24
Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw zwrócił się do Ministerstwa Zdrowia z prośbą o wyjaśnienie, czy pracownik sklepu lub innego obiektu handlowego jest uprawniony do samodzielnego egzekwowania od klientów obowiązku zakrywania ust i nosa. O pilne doprecyzowanie przepisów w tej sprawie zaapelowała kilka dni temu Polska Rada Centrów Handlowych. Wcześniej do obowiązujących regulacji zastrzeżenia zgłaszał Rzecznik Praw Obywatelskich.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

"Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców skierował wystąpienie do Ministra Zdrowia w związku z wątpliwościami, co do uprawnienia pracownika sklepu lub innego obiektu handlowego do samodzielnego egzekwowania od klientów obowiązku zakrywania ust i nosa oraz ewentualnej odpowiedzialności pracownika/przedsiębiorcy z tego tytułu" - czytamy w komunikacie Rzecznika MŚP. Zwrócono uwagę na liczne głosy przedsiębiorców w tych sprawach.

Pytania rzecznika

Rzecznik MŚP zapytał Ministerstwo Zdrowia m.in., czy pracownik sklepu lub innego obiektu handlowego jest uprawniony do samodzielnego egzekwowania od klientów obowiązku zakrywania ust i nosa, o którym mowa w rozporządzeniu Rady Ministrów z 7 sierpnia 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii.

Rzecznik poprosił o wyjaśnienie, kto ponosi odpowiedzialność z tytułu egzekwowania od klientów wskazanego obowiązku - pracownik czy przedsiębiorca zatrudniający pracownika. "Czy pracownik sklepu lub innego obiektu handlowego może odmówić sprzedaży towaru klientowi, który nie stosuje się do (tego - red.) obowiązku" - pyta Rzecznik MŚP.

Ponadto rzecznik przedsiębiorców chce też wiedzieć, czy odmowa sprzedaży towaru klientowi, który nie zakrywa ust i nosa, stanowi przesłankę do wymierzenia pracownikowi/przedsiębiorcy kary grzywny, o której mowa w art. 135 Kodeksu wykroczeń.

W komunikacie zauważono, że problematyka ta była również przedmiotem wystąpień Rzecznika Praw Obywatelskich, czego wyrazem jest m.in. pismo do komendanta głównego policji z 28 sierpnia 2020 r., w którym RPO ponownie wskazał, że obowiązek zakrywania twarzy i nosa został nałożony z przekroczeniem upoważnienia ustawowego zawartego w art. 46a i art. 46b pkt 1-6 i 8-12 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Rzecznik pytał, jakie działania podejmuje policja w odniesieniu do osób, które pomimo istniejącego obowiązku przebywają w placówkach handlowych nie zakrywając ust i nosa.

W związku z tym Rzecznik MŚP wystosował do RPO prośbę o przesłanie kopii odpowiedzi komendanta głównego policji - dodano.

Rzecznik MŚP ma wątpliwości dotyczące przepisów w sprawie maseczek w sklepach i centrach handlowych
Rzecznik MŚP ma wątpliwości dotyczące przepisów w sprawie maseczek w sklepach i centrach handlowych
Źródło: Shutterstock

Apel o doprecyzowanie przepisów

Polska Rada Centrów Handlowych niedawno zaapelowała o pilne doprecyzowanie przepisów regulujących uprawnienia i obowiązki osób przebywających w miejscach handlu i usług w czasie epidemii oraz określenie konsekwencji dla tych, którzy nie będą ich przestrzegać.

Jak przekonuje Rada, "właściciele, zarządcy i najemcy centrów handlowych nie mają żadnych skutecznych instrumentów, by egzekwować obowiązki zmierzające do ochrony zdrowia i życia klientów oraz pracowników". "Pilnie potrzebne są odpowiednie, jednoznaczne regulacje, pozwalające na korzystanie z usług handlowych wyłącznie osobom nie narażającym innych na zakażenie" - napisano w oświadczeniu.

Grzywny i mandaty

Pod koniec sierpnia informowaliśmy o 100-złotowej grzywnie, którą wymierzył Sąd Rejonowy w Suwałkach (województwo podlaskie) ekspedientce z jednego ze sklepów. Kobieta odmówiła obsługi klientki, która nie miała na sobie maseczki.

Więcej: Odmówiła obsłużenia klientki bez maseczki. Ekspedientka ukarana grzywną przez sąd

Za brak maseczki grozi mandat w wysokości 500 złotych. Sanepid może nałożyć także grzywnę, a te kwoty liczone są już w tysiącach złotych. 

Jak informował w pierwszych dniach sierpnia rzecznik Komendy Głównej Policji inspektor Mariusz Ciarka, od początku pandemii policja "sprawdzając obowiązek zakrywania ust i nosa, pouczyła 58 514 osób, a ponad 14 tysięcy ukarała mandatem karnym".

- W niemal sześciu tysiącach przypadków skierowaliśmy wnioski o ukaranie do sądu - dodał rzecznik KGP.

Zobacz także: