Środa to kolejny dzień opóźnień przylotów i odlotów na Lotnisku Chopina. Opóźnienia były w ostatnich dniach rekordowe, a kłopoty dotyczyły nawet co drugiego połączenia. To pokłosie konfliktu w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP), który od miesięcy opisujemy w portalu tvn24.pl. W środę odbyło się spotkanie PAŻP z kontrolerami, zapowiadane są kolejne.
"W trakcie spotkania uzgodniono wspólne stanowisko dotyczące aspektów bezpieczeństwa w PAŻP we wszystkich 24 punktach zgłoszonych przez ZZ KRL (Związek Zawodowy Kontrolerów Ruchu Lotniczego - red.). ZZ KRL przedstawił obszary, wymagające dalszych rozmów, w tym w szczególności zmian w Regulaminie pracy, wynagrodzeń, w wybranych aktach zarządczych, sprawy socjalne, przywrócenie etosu pracy kontrolera ruchu lotniczego, wypracowanie treści Kodeksu Etyki w PAŻP oraz treści umowy o pracę" - napisano we wspólnym oświadczeniu PAŻP i ZZ KRL.
Dodano, że "kolejne spotkanie odbędzie się najpóźniej dnia 20.04.2022 r. (tj. środa) o godz. 9.30", a "do tego momentu prowadzone będą spotkania robocze".
Opóźnienia na lotnisku Chopina
Od piątku na warszawskim Lotnisku Chopina występują opóźnienia w startach i lądowaniach samolotów. Jako przyczynę przedstawiciele największego lotniska w Polsce wskazują braki kadrowe wśród kontrolerów.
W środę przykładowo samolot z Amsterdamu do Warszawy przyleciał na stołeczne lotnisko 20 minut później, niż planowano. Spóźniony o 35 minut był też przylot z Paryża. Aż o godzinę później przyleciały natomiast samoloty z Londynu i Frankfurtu. Znacznie później na miejsce dotarli też pasażerowie z Tel Awiwu (50 minut) i Sztokholmu (45 minut). Opóźnienia dotyczyły także odlotów - na przykład rejs do Heraklionu odbył się godzinę i 25 minut później względem planowanego rozkładu.
Z wykazu, który jest dostępny na stronie internetowej Lotniska Chopina, wynika, że tylko od 11.40 do 13.30 opóźnione były 33 lądujące na warszawskim lotnisku samoloty.
We wtorek informowaliśmy o rekordowych opóźnieniach na polskim niebie podczas ostatnich dni - sięgały niemal blisko 20 tysięcy minut w ciągu całego dnia.
Konflikt w PAŻP
Tvn24.pl od wielu miesięcy opisuje konflikt w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Wraz z końcem marca z pracą w PAŻP pożegnały się 44 osoby. Wraz z końcem kwietnia upływają terminy wypowiedzeń kolejnych 136 osób. Jeśli one również odejdą, z 216 pracujących do tej pory kontrolerów obszaru i zbliżania zostanie 36, czyli zaledwie co szósty.
W piątek wieczorem PAŻP poinformowała, że "aktualnie mierzy się z wyzwaniem zwiększonej liczby absencji kontrolerów ruchu lotniczego z powodu m.in. zwolnień lekarskich, zgłoszeń niedyspozycji itp., a w konsekwencji opóźnieniami w ruchu lotniczym". W komunikacie dodano, że PAŻP "podejmuje niezbędne działania mające na celu zapewnienie obsad kontrolerskich oraz stabilizację sytuacji w kolejnych dniach".
Remont drogi startowej
Jednocześnie w sobotę rozpoczął się remont drogi startowej na Lotnisku Chopina. Chodzi o drogę startową numer 3 (15-33), która obsługuje loty na kierunkach Piaseczno – Włochy, Ochota i Bemowo. Jak przekazano w komunikacie, planowane są rutynowe prace konserwacyjne, które mają potrwać do 29 kwietnia. W związku z tym operacje startów i lądowań przeniesiono na drugą drogę startową.
- Remont drogi startowej nie powoduje opóźnień i był wcześniej zaplanowany. W poprzednich latach, nawet w czasach przedpandemicznych, remont nie wpływał na terminowość wykonywanych operacji - tłumaczył wcześniej w rozmowie z TVN24 Biznes Piotr Rudzki z Lotniska Chopina.
Źródło: TVN24 Biznes, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock