Przez trzy i pół godziny w nocy z niedzieli na poniedziałek na Lotnisku Chopina w Warszawie nie będzie kontrolerów zbliżania - dowiedział się portal tvn24.pl. Z tego powodu od godziny 2 w nocy do 5:30 nad ranem na największym lotnisku w kraju nie wyląduje samolot. Nawet jeżeli znajdzie się w sytuacji awaryjnej. Podobna sytuacja miała miejsce w nocy z piątku na sobotę. Jest to konsekwencją konfliktu w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP) i wypowiedzeń składanych przez kontrolerów.
Nasz reporter ustalił, że kontrolerów zbliżania (bez ich pracy których żadna maszyna nie będzie mogła "usiąść" na pasie warszawskiego lotniska) nie będzie w pracy od godziny 23.59 do 3.30 czasu uniwersalnego (UTC), czyli w godzinach 1.59-5.30 czasu polskiego. W tych godzinach nie ma zaplanowanych żadnych startów i lądowań ze względu na wprowadzoną w marcu 2018 roku "ciszę nocną", która obowiązuje od 23:30 do 5:30. To jednak nie znaczy, że brak kontrolerów niczego nie zmienia: port w nocy obsługuje loty opóźnione i stanowi lotnisko zapasowe dla wielu lotów. W nocy mogą też odbywać się loty humanitarne.
Jak ustalił Grzegorz Łakomski, taka organizacja pracy lotniska jest konieczna z powodu braków kadrowych wśród kontrolerów. Port lotniczy w Warszawie nie mógł też przyjąć żadnych samolotów w nocy z piątku na sobotę. Przy okazji tamtego wydarzenia rozmawialiśmy z kontrolerami lotniczymi z wieloletnim stażem, którzy uznali, że zamykanie największego lotniska w Polsce jest sytuacją "bez precedensu".
Czytaj także: Masowe odejścia w PAŻP. Wkrótce na stanowisku może zostać tylko co szósty kontroler ruchu lotniczego
PAŻP o kontrolerach ruchu
W piątek wieczorem Polska Agencja Żeglugi Powietrznej (PAŻP) poinformowała, że "aktualnie mierzy się z wyzwaniem zwiększonej liczby absencji kontrolerów ruchu lotniczego z powodu m.in. zwolnień lekarskich, zgłoszeń niedyspozycji itp., a w konsekwencji opóźnieniami w ruchu lotniczym". W komunikacie dodano, że agencja "podejmuje niezbędne działania mające na celu zapewnienie obsad kontrolerskich oraz stabilizację sytuacji w kolejnych dniach".
Stwierdzono też, że "negocjacje kierownictwa Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej z zarządem Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego trwają i będą kontynuowane w poniedziałek". "Dodatkowo w trakcie prowadzonych rozmów zgłaszane są przez stronę społeczną kolejne zagadnienia wykraczające poza ustalony zakres" - poinformowano w komunikacie.
Konflikt w PAŻP
Tvn24.pl od wielu miesięcy opisuje konflikt w PAŻP. W drugiej połowie stycznia tego roku Polska Agencja Żeglugi Powietrznej podała, że wdraża nowy regulamin wynagradzania. Jest on elementem planu modernizacji Agencji. Jak informowała wówczas PAŻP, regulamin ten został wypracowany wspólnie ze stroną społeczną i zaakceptowany przez ministra infrastruktury. Według PAŻP wyrównuje on "narosłe przez lata dysproporcje w zarobkach pracowników służb operacyjnych oraz wprowadza system motywacji i zachęt dla pracowników".
Agencja informowała, że blisko trzy czwarte jej pracowników, w tym m.in. kontrolerzy pracujący w organach regionalnych, większość służb operacyjnych i technicznych, przyjęło nowe warunki i pracuje na nowych zasadach. Zgodnie z nowym regulaminem wynagradzania kontrolerzy ruchu lotniczego mogą zarobić do 45 tys. zł miesięcznie, z uwzględnieniem środków z funduszu premiowego. Ponadto każdy z pracowników Agencji może otrzymać dodatkowo wynagrodzenie za pracę w rozwojowych projektach prowadzonych przez PAŻP.
Jednak konflikt nie dotyczy wyłącznie kwestii płac, ale także kwestii bezpieczeństwa na polskim niebie. Szef Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego Maciej Sosnowski w rozmowie z tvn24.pl: - Postępująca degradacja bezpieczeństwa w końcu doprowadzi do katastrofy, do zderzenia dwóch samolotów w naszej przestrzeni powietrznej.
Wtóruje mu jego zastępca w związku zawodowym Andrzej Fenrych: - Praca w PAŻP, w tym kształcie, z takimi zarządzającymi, jest po prostu niebezpieczna. Choćby nas złotem obsypać i nic więcej by się nie zmieniło, my do pracy nie wrócimy.
Potwierdzają to ustalenia NIK. "Najwyższa Izba Kontroli ocenia negatywnie działalność Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej w każdym z badanych obszarów" - czytamy w dokumencie, do którego dotarła tvn24.pl. W opinii NIK "sytuacja napięć wewnątrz Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej prowadzić może do obniżenia poziomu bezpieczeństwa ruchu lotniczego". Inspektorzy wytykają agencji, że "kontrolerzy zgłaszali poczucie przeciążenia pracą", a także, że "kontrolerom (...) zdarzały się również sytuacje dezorientacji".
W czwartek, 31 marca z pracą w PAŻP pożegnały się 44 osoby. Wraz z końcem kwietnia upływają terminy wypowiedzeń kolejnych 136 osób. Jeśli one również odejdą, z 216 pracujących do tej pory kontrolerów obszaru i zbliżania zostanie 36, czyli zaledwie co szósty.
Zmiana prezesa w PAŻP
31 marca premier Mateusz Morawiecki, na wniosek ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka, powołał Anitę Oleksiak na stanowisko prezesa Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Oleksiak zastąpiła na tym stanowisku dotychczas pełniącego obowiązki prezesa PAŻP Janusza Janiszewskiego.
Związek Zawodowy Kontrolerów Ruchu Lotniczego ocenił, że zmiana na stanowisku osoby zarządzającej Agencją to "niewątpliwie krok w dobrą stronę".
"Związek ma nadzieję, że nowy Prezes zapozna się z najnowszą oceną sytuacji przez Eurocontrol, ale także naszymi analizami sytuacji, w jakiej na skutek złego - nie mającego precedensu, w jej długiej historii - zarządzania znalazła się Agencja i wspólnie wypracujemy program przywrócenia bezpieczeństwa nad polskim niebem oraz odbudujemy nadszarpnięty ostatnio etos pracy kontrolerów. Jesteśmy otwarci na rozmowy i przedstawienie rekomendowanych rozwiązań, żeby przywrócić należyte funkcjonowanie instytucji" - mogliśmy przeczytać w komunikacie związkowców.
W ostatnich dniach trwają rozmowy kierownictwa Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej i Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego w sprawie warunków wynagradzania. "Do tej pory w ramach rozmów zostały szeroko omówione kwestie bezpieczeństwa, które są priorytetem dla obu stron. Dodatkowo w trakcie prowadzonych rozmów zgłaszane są przez stronę społeczną kolejne zagadnienia wykraczające poza ustalony zakres" - poinformowała w piątek PAŻP, dodając, że rozmowy będą kontynuowane w poniedziałek.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24