W stosunku do ubiegłego roku ceny wakacyjnych wyjazdów uległy podwyższeniu o 15-20 procent - stwierdził w TVN24 Piotr Henicz, wiceprezes Itaki oraz wiceszef Polskiej Izby Turystyki. Dodał jednak, że pomimo inflacji liczba rezerwacji na lato jest większa niż miało to miejsce w roku 2022.
Piotr Henicz, wiceprezes Itaki, wiceprezes Polskiej Izby Turystyki oraz członek zarządu Polskiego Związku Organizatorów Turystyki, który był w sobotę gościem TVN24, był pytany między innymi o wakacyjne plany Polaków w 2023 roku w kontekście rosnących cen.
Wiceszef Itaki: Polacy nie chcą rezygnować z wakacji
- Liczba rezerwacji w tej chwili dokonywana przez Polaków nie jest wcale mniejsza niż to miało miejsce rok temu czy przed covidem - stwierdził. Jak dodał, pomimo inflacji dla Polaków wypoczynek oraz wakacje są ważne.
- To jest coś, z czego nie chcemy tak naprawdę rezygnować i na szczęście w dużej mierze jednak nie rezygnujemy. Widzimy to w liczbie rezerwacji dokonywanych przez Polaków od sześciu czy ośmiu miesięcy. Rezerwacji na sezon lato 2023 jest zdecydowanie więcej niż to miało miejsce w zeszłym roku - podkreślił, dodając również, że poziom rezerwacji jest także wyższy niż w roku 2019, czyli przed pandemią.
Wiceprezes jednego z największych biur podróży w Polsce przyznał, że ceny uległy podwyższeniu w granicach między 15 a 20 procent. - Planujemy wyjazdy wakacyjne znacznie wcześniej, niekoniecznie szukamy za wszelką cenę oszczędności. Jesteśmy świadomi, że wyjazdy w tym roku są droższe i będą droższe, ale nie chcemy z nich rezygnować - wyjaśnił.
Ulubione kierunki wakacyjne
Zdaniem Piotra Henicza, jeśli chodzi o wakacyjne kierunki, moda tak naprawdę się nie zmienia. - Polacy uwielbiają latać do Turcji, uwielbiają greckie wyspy, często interesują się również Albanią, Bułgarią. Ci bardziej wybredni chętnie wracają na Wyspy Kanaryjskie czy do południowych Włoch - wyliczał.
Gość TVN24 stwierdził, że coraz częściej klienci pytają o wyjazdy dalekie, które są znacznie droższe. - Wyjazdy egzotyczne cieszą się nie tylko popularnością w sezonie zimowym, ale również w sezonie letnim - zaznaczył.
Na pytanie, czy Polacy w kontekście cen wolą odpoczywać w kraju, czy zagranicą, odpowiedział, że "to się nie do końca powinno porównywać". - Jeśli chcemy polecieć w jakieś ciekawe, urokliwe miejsce zagraniczne, trzeba pokonać najczęściej kilka tysięcy kilometrów. Tutaj koszt transportu jest bardzo istotny - przekazał.
Ocenił jednocześnie, że "sam pobyt w hotelu, czy jest zagranicą, czy w naszym kraju, ale w hotelu tej samej kategorii, to są tak naprawdę bardzo porównywalne koszty".
- Polacy uwielbiają korzystać z wersji wyżywienia all inclusive, a tego typu usług w naszym kraju jest bardzo mało albo prawie wcale - podsumował.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock