Dolar poniżej 3,34 PLN, euro po 4,17 PLN, złoty jest najsilniejszy od miesiąca. Do tego mamy rekordowo niską rentowność obligacji pięcioletnich i dziesięcioletnich i wzrosty na giełdzie. Na świecie Arabia nie chce ciąć wydobycia ropy, a rubel znów się osłabia. Za to domy w USA są rekordowo drogie. Dzień na rynkach - relacjonował Rafał Hirsch
10 punktów bazowych, czyli podsumowanie dnia na rynkach:
Koniec sesji w Warszawie. WIG20 wzrósł o 0,43 procent do 2420,66 punktów.
PKN Orlen podrożał o 3 procent, PKO BP i PZU o nieco ponad 1 procent. Kernel urósł o 9,1 procent
WIG zyskał 0,34 procent, obroty na szerokim rynku to 660 mln PLN
S&P500 rośnie teraz o 0,1 procent
Londyn rośnie o 0,1 procent
Frankfurt rośnie o 0,54 procent
Moskwa zakończyła dzień wzrostem o 0,51 procent
Mamy dziś rekordowo niskie rentowności na obligacjach dziesięcioletnich i pięcioletnich:
- rentowność dwuletnich spadła z 1,75 procent do 1,70 procent
- rentowność pięcioletnich spadła z 2,01 procent do 1,96 procent
- rentowność dziesięcioletnich spadła z 2,47 procent do 2,41 procent
A u nas dolary już po 3,34 PLN - najtańsze od początku miesiąca
Po tych wszystkich danych z USA dolar jest nieco słabszy do euro. Ale większych przełomów na wykresach nie widać
EURUSD na dziennych maxach i najwyżej od piątku, ale linia bessy jeszcze nie została przebita, czyli to dalej korekta pic.twitter.com/TKvtR8sjrF
— Rynki bez tajemnic (@analitycyFX) November 26, 2014
Sprzedaż nowych domów w USA w październiku wzrosła o 0,7 procent. Miała wzrosnąć o 0,8 procent. Znacznie ciekawsze jest to, że średnia cena nowego domu wzrosła aż o 15,4 procent rok do roku do rekordowo wysokiego poziomu 305 tysięcy USD
Dolar dziś nieco traci do euro, a większość walut rynków wschodzących zyskuje do dolara:
- brazylijski real zyskuje 1 procent
- won koreański zyskuje 0,4 procent
- lira turecka i korona czeska zyskują 0,3 procent
- polski złoty zyskuje 0,2 procent
- rand RPA, forint węgierski i rupia indyjska zyskują 0,1 procent
- chiński juan bez zmian
- peso meksykańskie traci 0,5 procent
- rubel rosyjski traci 1,8 procent
Jesteśmy dalecy od przeceniania wpływu wydatków na armię na wzrost polskiego PKB, ale coś się zaczyna dziać. Budimex poinformował w komunikacie, że ma kontrakt za blisko 40 mln PLN pod tytułem: "Roboty budowlane polegające na przygotowaniu infrastruktury dla zakwaterowania wojsk w obozowisku Konotop".
Akcje Budimexu drożeją dziś o 0,8 procent.
Indeks Chicago PMI spadł z 66,2 pkt do 60,8 punktów. A miał spaść do 63 punktów.
Jeśli ktoś zgaduje, że indeks Chicago PMI opisuje poziom aktywności gospodarczej w Chicago i okolicach, to dobrze zgaduje.
Natomiast wskaźnik nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan spadł z 89,4 pkt dwa tygodnie temu do 88,8 punktów. Oczekiwano wzrostu do 90 punktów.
Szef KE, Jen Claude Juncker przedstawił dziś w Parlamencie Europejskim projekt nowego funduszu, który ma zapewnić Europie inwestycje za 315 mld EUR.
Pomysł polega na tym, aby w ramach Europejskiego Banku Inwestycyjnego utworzyć osobny fundusz, wyposażyć go w 21 mld EUR kapitału, po czym ten bank będzie emitować obligacje za blisko 300 mld EUR, aby finansować kolejne inwestycje.
Amerykanie wystartowali. S&P500 zaczął od lekkich wzrostów, które teraz bledną. Indeks rośnie zaledwie o 0,01 procent i jest na poziomie 2067 punktów. Rekord wszechczasów jest o 7 punktów wyżej.
Najważniejsze giełdy świata dzisiaj:
- Tokio - spadek o 0,14 procent
- Szanghaj - wzrost o 1,45 procent
- Moskwa - wzrost o 0,19 procent
- Frankfurt - wzrost o 0,46 procent
- Londyn - spadek o 0,08 procent
- Nowy Jork - wzrost o 0,01 procent
WIG20 rośnie teraz o 0,47 procent i jest prawie najwyżej jeśli chodzi o dzisiejszą sesję.
Spośród sześciu największych firm tylko PGE jest na minusie i spada o 1,1 procent. Za to Orlen drożeje o 2,5 procent, a PZU i Pekao SA o ponad 1 procent. Najmniejszy w WIG20 ukraiński Kernel zyskuje 7 procent po publikacji wyników kwartalnych.
WIG rośnie o 0,30 procent, obroty na rynku to 521 mln PLN
Moritz Kraemer z agencji Standard & Poor's dość chłodno ocenia perspektywy Rosji na kolejny rok. Jego zdaniem istnieje znaczące ryzyko recesji.
Ropa naftowa tak spadła prawdopodobnie po informacji o tym, że iracki minister finansów napisał budżet na 2015 z założeniem średniej ceny ropy na poziomie 70 USD za baryłkę.
Teraz Brent kosztuje 77,66 USD.
Najnowsze prognozy Societe Generale dla największych gospodarek. Raczej pesymistyczne i w większości gorsze niż poprzednio. Na przykład Niemcy ani razu do 2019 nie będą rosnąć szybciej niż o 1,5 procent
SocGen real GDP forecasts (take a look on Italy and pray) pic.twitter.com/G8GXbcwtBr
— Fabrizio Goria (@FGoria) November 26, 2014
Przez chwilkę mieliśmy większy ruch w dół na ropie naftowej. Cena baryłki Brent spadła w 10 minut z 78,21 USD do 77,33 USD. Teraz mamy pewnie odreagowanie i 77,65 USD. Ale widać duże nerwy na tym rynku na dzień przed szczytem OPEC
Mamy całą paczkę różnych danych z USA. Dane oczywiście jak zwykle mają mało wspólnego z rzeczywistością i za miesiąc (jak co miesiąc) zostaną zrewidowane w górę, albo w dół. Mimo to reagowanie na takie dane stanowi na rynkach (zwłaszcza na forexie) pewien rytuał.
Amerykańska inflacja mierzona indeksem PCE w październiku bez zmian i zgodnie z oczekiwaniami na poziomie 1,4 procent. Natomiast inflacja bazowa rośnie z 1,5 procent do 1,6 procent i to jest nieco powyżej oczekiwań. To najwyższy odczyt inflacji bazowej od grudnia 2012.
Na rynku pracy w ciągu ostatniego tygodnia złozono 313 tysięcy nowych wniosków o zasiłek. To o 25 tysięcy więcej niż tydzień wcześniej i o 26 tysiące więcej niż oczekiwano
I w końcu wydatki amerykańskich konsumentów w październiku wzrosły o 0,2 procent. Oczekiwano wzrostu o 0,3 procent. Dochody Amerykanów wzrosły o 0,2 procent, oczekiwano tu wzrostu o 0,4 procent
Zgodnie z wieloletnim rytuałem, EUR/USD na te dane reaguje. Tym razem idzie w górę, czyli dolar się osłabia, a euro rośnie. Euro kosztuje teraz 1,2496 USD.
Zamówienia na dobra trwałe w USA wzrosły o 0,4 procent. Oczekiwano spadku o 0,6 procent. Miesiąc temu był spadek o 0,9 procent.
Zamówienia na dobra trwałe bez transportu, czyli bez aut i samolotów spadły o 0,9 procent, a tu z kolei oczekiwano wzrostu o 0,5 procent. Wcześniej był wzrost o 0,2 procent
Kategoria najbardziej zbliżona do inwestycji, czyli zamówienia na dobra kapitałowe, po odliczeniu samolotów i sektora obronnego: tu mamy drugi miesiąc z rzędu spadek o 1,3 procent. Oczekiwano wzrostu o 1 procent.
Czyli dane na pierwszy rzut oka dobre, ale im głębiej się w to wgryźć, tym gorzej to wygląda
Giełdy w Europie: trochę więcej spadków się pojawia
Londyn +0,02%, Paryż -0,4%, Frankfurt +0,1%, Zurych +0,1%, Madryt -0,8%, Mediolan -0,4%
Moskwa -0,3%, Stambuł +0,4%, Warszawa +0,3%, Wiedeń -0,1%, Budapeszt -0,3%, Praga +0,5%
Coraz bardziej tanieją obligacje Ukrainy, rentownośc papierów trzyletnich denominowanych w dolarach sięga już 19,5 procent.
Dla porównania: na początku roku ta rentowność była w okolicy 9 procent, a w marcu, po zajęciu Krymu przez Rosjan podskoczyła do 16 procent. Potem jednak spadła i na początku lipca była w okolicach 8 procent. W tej chwili rynek coraz bardziej obawia się rychłej niewypłacalności Ukrainy.
Elżbieta Chojna - Duch dla PAP:
- ostatnie dane z Polski nie budzą niepokoju, ale te ze strefy euro niepokoją
- umiarkowana polityka pieniężna jest istotną wartością w sytuacji dużej niepewności
- dobrze jest nadal mieć przestrzeń do łagodzenia polityki pieniężnej
Czyli "nie obniżajmy stóp w grudniu, zostawmy sobie tę możliwość na gorsze czasy, bo nie wiadomo co się wydarzy"
Liderem wzrostów na GPW jest wciąż Miraculum, czyli firma kosmetyczna, która dziś rano poinformowała, że sprzedaje swoją czołową markę "Brutal" za ponad 6 mln PLN. Dzięki temu firma wprawdzie straci znany produkt, ale za to zyska gotówkę dzięki której będzie mogła wyprodukować masę towaru na przyszły sezon. Inwestorzy wpadli w zachwyt, Miraculum drożeje dziś o blisko 20 procent.
Surowce dzisiaj, podobnie jak indeksy giełdowe, zachowują się bardzo spokojnie:
- Brent drożeje o 0,40 procent
- srebro tanieje o 0,02 procent
- złoto tanieje o 0,12 procent
- miedż tanieje o 0,51 procent
Żadnych rekordów nie widać
Niemcy sprzedali dziś obligacje dziesięcioletnie z rekordowo niską rentownością 0,74 procent. Ale aukcja nie spotkała się z dużym zainteresowaniem - w ofercie były obligacje warte 4 mld EUR, a popyt sięgnął tylko 3,67 mld EUR. Sprzedano papiery za 3,25 mld EUR.
Zdaniem Societe Generale ceny węgla w Unii Europejskiej w 2015 będą na poziomie 77,2 USD za tonę, a w 2016 81,3 USD za tonę. Według banku jeśli nie pojawi sie wiekszy popyt z Azji, węgiel przez dłuższy czas może kosztowac około 75 USD za tonę.
Koszty produkcji w polskich kopalniach często są w okolicach 100 dolarów za tonę.
Dwie ciekawe historie ze spółek giełdowych:
- producent maszyn góeniczych Famur sprzeda kompleks ścianowy firmie w Rosji za 25,85 mln EUR. To spory kontrakt odpowiadający prawie 10 procentom przychodów grupy Famuru w 2013. Okazuje się, że z Rosją nadal można handlować. A kurs Famuru rośnie dziś o 5,9 procent
- budowlany Unibep zbuduje odcinek drogi wojedzódzkiej w podlaskiem za 17,95 mln PLN. Tu wartość kontraktu jest mniejsza, ale za to akcje Unibepu po wzroście o 2,8 procent są najwyżej od kwietnia
Szefowa banku centralnego Rosji mówi, że polityka monetarna w Rosji może zacząć być łagodzona od drugiego półrocza 2015. Czyli wcześniej nie należy oczekiwać obniżek stóp procentowych.
Złoty pozostaje dość mocny. Euro jest po 4,1770 PLN
WIG20 rośnie teraz o 0,17 procent. Zawdzięcza to głównie drożejącemu o 1,2 procent PZU, a ten wzrost to zapewne reakcja na rekordowo drogie obligacje, których ubezpieczyciel ma bardzo dużo w swoich aktywach. Czyli wzrost cen obligacji napędza nam dzisiaj wzrost indeksów giełdowych.
WIG rośnie o 0,11 procent, obroty zbliżają się do 100 mln PLN.
Wśród spółek nie groszowych, z przyzwoitą liczbą transakcji (ponad 10)
- najbardziej drożeją Miraculum (+19,9%), Agroton (+5,9%), Famur (+5,6%)
- najbardziej tanieją Czerwona Torebka (-14,5%), Fenghua (-8,6%), Tarczyński (-4,7%)
Brytyjskie PKB w trzecim kwartale urosło o 0,7 procent kwartał do kwartału i 3 procent rok do roku. Czyli wszystko jest dokładnie tak jak we wstępnym odczycie sprzed dwóch tygodni.
Wiceprezes ECB Vitor Constancio mówi, że ECB mógłby uruchomić skup obligacji rządowych w pierwszym kwartale 2015.
Co ważne i nowe Constancio dodaje, że skup byłby prowadzony według struktury udziałów kapitałowych w ECB. Czyli jeśli ECB zdecyduje się na skup, bo proporcjonalnie najwięcej skupi obligacji niemieckich, potem francuskich itd według wielkości krajów w strefie euro.
I tu mamy problem, bo skup obligacji obniża ich rentowność, a akurat rentowność w Niemczech i tak jest już bardzo niska.
Rynki w Europie dziś raczej w kratkę, zmiany są bardzo niewielkie :
Londyn +0,2%, Paryż -0,1%, Frankfurt +0,3%, Zurych +0,2%, Madryt -0,5%, Mediolan -0,2%
Moskwa -0,3%, Stambuł +0,3%, Warszawa +0,2%, Wiedeń +0,2%, Budapeszt -0,2%, Praga +0,3%
Cena rudy żelaza spadła w Chinach poniżej 70 USD pierwszy raz od 2009 roku. Spadek ceny w tym miesiącu sięga już 13 procent.
Minister ds. ropy Iranu:
- Iran nie ptorzebuje zgody nikogo z zewnątrz aby zwiększać wydobycie
- OPEC musi pozostać jednomyślny w swoich decyzjach
- gdyby nastąpiło cięcie wydobycia, musiałyby się do niego przyłączyć państwa poza OPEC
Rosyjski minister gospodarki Siliuanow:
- przychody Rosji w 2015 mogą być mniejsze o 500 mld RUB ze względu na tańszą ropę
- ropa może kosztować 80-90 USD za baryłkę przez dłuższy czas
- jest mało prawdopodobne aby Rosja emitowała obligacje na rynkach światowych w 2015
Marek Belka w Fakcie o złocie:
Nowy rekord na polskich obligacjach - rentowność obligacji dziesięcioletnich spadła poniżej 2,41 procent.
To się nazywa efektowne odbicie po latach spadków: wartość nowych kredytów hipotecznych w Hiszpanii we września wzrosła aż o 42,8 procent
Jen Claude Juncker właśnie przedstawia w Parlamencie Europejskim unijny pakiet inwestycyjny o wartości 315 mld EUR
JP Morgan obniżył swoje prognozy makroekonomiczne dla Ukrainy i Rosji. Zdaniem banku w 2015 obydwa kraje będą w recesji. PKB Ukrainy spadnie o 5,9 procent, a Rosji o 0,8 procent
Minister ds. ropy Arabii Saudyjskiej mówi, że rynek ropy sam się stabilizuje i że nie trzeba ciąć wydobycia ropy. Brent dziś tanieje o 0,3 procent i kosztuje 78,11 USD za baryłkę.
Rubel dziś lekko traci na wartości, w ślad za lekko taniejącą ropą naftową
#Russia Ruble down on expectations that Opec will not achieve anything to stabilize oil prices. USDRUB now 46.25. pic.twitter.com/1EajkZ2ow0
— Holger Zschaepitz (@Schuldensuehner) November 26, 2014
Zysk Sbierbanku w trzecim kwartale spadł o 25 procent do 71,3 mld RUB, czyli około 1,5 mld USD.
Akcje Sbierbanku w Moskwie spadają o 0,3 procent. Od początku roku straciły na wartości 20,7 procent.
Agencja RIA Novostki donosi, że rosyjski minister gospodarki Uliukajew jest przeciwny wydawaniu pieniędzy publicznych na ratunkowy zakup obligacji Rosnieftu.
Sayuri Shirai z Bank of Japan uważa, że Japonia może zakończyć rok 2014 w recesji. Jej zdaniem inflacja bazowa za październik może być poniżej 1 procenta, a dojście do pożądanego poziomu 2 procent zabierze inflacji ponad 2 lata
Spekulacja kontraktami terminowymi na ropę naftową na giełdzie towarowej w Chicago będzie nieco droższa. Giełda podniosła koszt zajęcia pozycji na jednym kontrakcie (depozyt zabezpieczający) o 4,1 procent z 4070 USD do 4235 USD.
Ważna informacja z wczorajszego wieczora: niższa izba włoskiego parlamentu uchwaliła forsowaną od miesięcy przez premiera Renziego reformę rynku pracy. Senat ma się zająć ustawą na początku grudnia.
Agencja Moody's obcięłą prognozę ceny ropy Brent na 2015 z 90 USD do 80 USD za baryłkę.
Tymczasem Nigeria cierpi przez tańszą ropę bardziej niż Rosja. Wczoraj bank centralny Nigerii musiał podnieść stopy procentowe pierwszy raz od trzech lat, z 12 do 13 procent, aby zahamować odpływ kapitału z tego kraju. Zdewaluowano też kurs waluty - nairy - o ponad 8 procent.
W Nigerii ze sprzedaży ropy pochodzi aż 70 procent dochodów budżetowych.
Najważniejsze rynki na świecie w ciągu ostatniej doby:
Frankfurt (wczoraj) urósł o +0,8 procent
Londyn (wczoraj) wzrósł o +0,02 procent
Nowy Jork (wczoraj) spadł o -0,11 procent
Tokio zaliczyło dziś spadek o -0,14 procent
Szanghaj rośnie o 1,45 procent
Moskwa spada o 0,01 procent
Autor: Rafał Hirsch