Rosyjska gospodarka uniknie recesji i odnotuje skromne ożywienie PKB, jeśli rubel przestanie tracić na wartości, a ceny ropy naftowej ustabilizują się na poziomie 90 dolarów za baryłkę - przewiduje agencja ratingowa Standard & Poor's. Szef ratingów w S&P Moritz Kraemer zastrzega jednak, że choć recesja "to nie jest główny" scenariusz dla Rosji, to istnieje jej "znaczące ryzyko".
Analitycy Standard & Poor's twierdzą, że PKB Rosji w przyszłym roku zwiększy się o 0,7 proc., a w kolejnym 2016 roku wzrośnie o 1,4 proc. Ich zdaniem rosyjska gospodarka zmaga się z ciężarem zachodnich sankcji i cenami ropy naftowej. Obywatelom przeszkadza też wysoka inflacja.
Ważna ropa
Według S&P ceny ropy naftowej w ciągu dwóch lat ustabilizują się na poziomie około 90 dolarów za baryłkę. W ostatnich miesiącach ceny tego surowca spadły z około 115 do 80 dolarów za baryłkę. - Nawet stosunkowo pozytywna prognoza S&P jest za słaba i niezgodna z potencjałem Rosji, bo sprzedaż ropy stale stymuluje wydatki i gospodarkę - uważa Tatiana Łysenko, ekonomistka.
Zdaniem analityków S&P wśród pozytywnych czynników, które może przyczyniać do wzrostu gospodarczego jest zastąpienie importowanych produktów tańszymi i lokalnymi towarami. "To ważne szczególnie przy spadającym kursie rubla, który stracił blisko 40 proc. w stosunku do dolara w tym roku" - oceniają analitycy S&P.
Według agencji inwestycje w duże projekty infrastrukturalne mogą być motorem wzrostu.
- Inwestycje Gazpromu jak budowa gazociągu Siła Syberii [do Chin] przyczyni się w przyszłym roku aż pół procentowego wzrostu PKB – powiedziała Łysenko, dodając, że w toku są również inne projekty infrastrukturalne.
Lampka ostrzegawcza
Światełko ostrzegawcze dla Rosji zapala jednak szef ratingów w S&P Moritz Kraemer. Zastrzega on, że chociaż recesja nie jest "głównym" scenariuszem dla Rosji, to istnieje jej "znaczące ryzyko".
Głównym powodem takiej sytuacji są konsekwencje zachodnich sankcji, w tym odpływ kapitału i kurczące się rezerwy walutowe oraz niższe ceny ropy.
Stagnacja?
W listopadzie Bank Centralny Rosji obniżył swoje prognozy wzrostu gospodarczego na przyszły rok z 1 proc. do zera. Zdaniem ekspertów banku w 2016 roku wzrost PKB wyniesie 0,1 proc. Takie prognozy zostały zawarte w trzyletniej strategii banku. Uwzględnia ona, że zachodnie sankcje wobec Rosji pozostaną w mocy do końca 2017 roku.
Bank podał też prognozy dla bazowych cen ropy Ural. Ma ona średnio kosztować 95 dolarów w 2015 roku i 90 dolarów do końca 2017 roku. Dziś kosztuje ona około 85 dolarów za baryłkę. Zdaniem banku w długiej perspektywie taki trend cenowy może ograniczać wzrost gospodarczy.
Stagnację, bądź recesję prognozują natomiast inne instytucje finansowe. Analitycy Bank of America uważają, że gospodarka Rosji w przyszłym roku skurczy się o 1,5 proc.
Autor: msz/mn / Źródło: themoscowtimes.com, reuters
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Biznes i Świat