Jerzy Owsiak, prezes zarządu Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, mówiąc w "Faktach po Faktach" w TVN24 o atmosferze na dwa dni przed 31. Finałem WOŚP, stwierdził, iż zaangażowanie w tym roku pokazuje, że "chcemy być ze sobą, że jesteśmy ze sobą". - To, co robimy, jest bardzo jasne dla ludzi, cel jest bardzo zrozumiały - dodał. Mówił także o tym, co jest najtrudniejsze w organizowaniu całego przedsięwzięcia, a także o tym, co sprawia, że po ponad 30 latach dalej ma energię do zarządzania tym wydarzeniem.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy wspiera polską ochronę zdrowia od 1993 roku. Podczas ostatnich trzydziestu finałów zebrała ponad 1,75 miliarda złotych, które przeznaczono na zakup blisko 70 tysięcy urządzeń i na wsparcie placówek medycznych. 31. Finał WOŚP odbędzie się w najbliższą niedzielę, 29 stycznia. Tym razem zbiórka odbywa się pod hasłem "Żyj zdrowo w zdrowym świecie", a zebrane środki zostaną przeznaczone na zakup nowoczesnych urządzeń do walki z sepsą.
Owsiak: cel jest bardzo zrozumiały
Jerzy Owsiak, prezes zarządu Fundacji WOŚP, mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 o atmosferze na dwa dni przed finałem.
- Nie było aż tak dużego ciśnienia rok temu. To pokazuje, że chcemy być ze sobą, że jesteśmy ze sobą. To, co robimy, jest bardzo jasne dla ludzi, cel jest bardzo zrozumiały. Myślę, że budujemy wiarygodność na tym, co robimy przez cały czas - powiedział. Jak stwierdził, "wiarygodność" to słowo, które nam "ucieka w wymiarze publicznym". - Tych słów nam brakuje w odniesieniu do systemu, do budowania państwa, w odniesieniu do patrzenia na nas jako na społeczeństwo, które na siebie pracuje, które płaci podatki - mówił dalej prezes zarządu Fundacji WOŚP.
Owsiak był pytany, w jaki sposób zapada decyzja, że pieniądze ze zbiórek podczas z każdego finału są przeznaczone na różne, konkretne cele. W tym roku celem jest walka z sepsą. Mówił, że temat przewodni konkretnego finału "powstaje bardzo gorąco". Jak podkreślił, to przyszłość decyduje o tym, na jaki cel będą przeznaczane środki z kolejnych finałów. - Ta przyszłość może się nam urzeczywistnić w październiku przyszłego roku, to się buduje z tego, co wiemy o tym, co się dzieje w polskich szpitalach, w polskiej ochronie zdrowia - tłumaczył.
Co jest najtrudniejsze w organizowaniu pomocy? "Rzecz najprostsza"
Gość TVN24 mówił także o tym, co jest najtrudniejsze w całym rytuale związanym z organizowaniem WOŚP. - Rzecz najprostsza: żeby nikt nam nie przeszkadzał. Naprawdę dajemy sobie radę, naprawdę ta logistyka działań organizacji pozarządowych jest już grubo wcześniej wyliczona w krajach bardzo bogatych, (...). Fundacje swoją pracą kosztują dużo, dużo taniej. Nie przeszkadzajmy, nie wymyślajmy, że żyjąc tutaj, płacąc podatki, powinniśmy mieć wszystko - apelował.
Owsiak: kiedy zbliżamy się do finału, kiedy mam "stracha", to nas właśnie napędza
Owsiak był też pytany, co daje mu energię do tego, żeby dalej, po 31 latach, zarządzać aktywnościami związanymi z finałami WOŚP.
- Właśnie ten moment, kiedy się zbliżamy do finału, kiedy mamy stracha. To nie jest tak, że jesteśmy filmowymi pewniakami i mówimy: "na pewno wyjdzie". Właśnie to nas napędza, to pokazuje, że moje pragnienie wizji Polski, (...), to jest to, co mnie trzyma w tej energii, to jest to, że chcę być dumny z tego kraju - odpowiedział.
Owsiak o wybuchu gazu w Katowicach: tam był nasz sztab
Owsiak odniósł się także do piątkowego wybuchu gazu w Katowicach, w którym zginęły dwie osoby, a kilka trafiło do szpitala. Budynek, w którym doszło do wybuchu, zawalił się.
- Dwie ofiary śmiertelne, bardzo współczujemy. Bardzo prosimy, żeby w niedzielę sztaby także na to zwróciły uwagę, żeby uczciły ten moment - powiedział.
- Tam był nasz sztab, w tym miejscu. Jeden z ośmiu sztabów. Tam był dom parafialny. Wszystkie nasze identyfikatory odbierał ksiądz. To chyba parafia ewangelicka. Trzymajcie się tam mocno, bądźcie zdrowi. Wiem, że będziecie pomagali w innym sztabie. Cały plan działania tego sztabu legł w gruzach i to dosłownie. Te identyfikatory też tam zostały. Ale Katowice będą z nami grały. Będzie grała cała Polska, będzie grał cały świat - mówił Owsiak.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24