Uratował ich sprzęt z czerwonym serduszkiem


Przemek, Ignaś, Maria i Antosia od pierwszych godzin życia musieli walczyć o przetrwanie. Szanse na przeżycie tej czwórki oceniano jako niewielkie. Po tej sytuacji pozostały jedynie wspomnienia. Ich rodzice mówią, że dzieci przeżyły dzięki sprzętowi WOŚP.

Przemek wskutek odklejonego łożyska już od chwili narodzin musiał walczyć o życie. Chłopiec był niedotleniony i w zamartwicy. Jego stan był określany jako krytyczny. Dziś ma sześć lat i jest pełen życia. Pani Jolanta, czyli mama chłopca, mówi, że to właśnie dzięki sprzętowi WOŚP i świetnej opiece jej synek przeżył.

Historia uratowanych: Przemek

Skala Apgar określa stan zdrowia dziecka zaraz po jego narodzinach. Ignaś otrzymał najmniej, bo 0 punktów. Urodził się w zamartwicy, przeszedł dwa wlewy oraz dwie transfuzje. Dzisiaj jest już dorosłym mężczyzną, ma 21 lat i jest studentem. Mama Ignacego, pani Małgorzata także dziękuje za uratowanie jej dziecka Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy.

Historia uratowanych: Ignacy

W 1997 roku na świat przyszła Maria. Urodziła się w 29. tygodniu ciąży. Była mniejsza od torebki cukru, ważyła zaledwie 650 gramów. Lekarze ocenili jej stan na 0 punktów w skali Apgar. Pani Maria opowiedziała swoją historię na Facebooku. - Wygrałam to życie dzięki inkubatorowi i sprzętowi z serduszkiem WOŚP, w którym spędziłam 3 miesiące. Dzięki orkiestrze, fundacji i wielkiemu sercu Jurka, mogę żyć i spełniać marzenia - mówi. 22-latka w przyszłości chce zostać położną.

Historia uratowanych: Maria

Antosia swoje życie zaczęła od walki o przetrwanie. Urodziła się z niedotlenieniem mózgu, nie była w stanie samodzielnie oddychać. Dzisiaj ma półtora roku i zasypia już w łóżku, w swoim domu.

Historia uratowanych: Antosia

Autor: paj / Źródło: ToTeraz

Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Donald Trump w pierwszą podróż zagraniczną uda się do Arabii Saudyjskiej, a także do Kataru i być może innych państw regionu. Jak stwierdził, wyboru dokonał ze względu na obietnicę saudyjskich inwestycji w Stanach Zjednoczonych.

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

Źródło:
PAP

Rok po likwidacji obowiązkowych zadań domowych sprawdzamy, jak ich brak odmienił szkolną rzeczywistość. Kto się cieszy, a kto buntuje? Pytamy też ministrę edukacji Barbarę Nowacką, czy było warto. Bo twardych danych na ten temat nie ma.

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Źródło:
tvn24.pl