Krótkie dożywocie zabójców Czeczena

 
Jamadajew próbował walczyć o władzę z KadyrowemArchiwum TVN24

Zamiast kary dożywocia, 27 miesięcy więzienia. Sąd w Dubaju znacząco zmniejszył karę dla dwóch zabójców prominentnego czeczeńskiego polityka Sulima Jamadajewa. Sędziowie nie podali przyczyn nagłej i niespodziewanej decyzji.

Obywatel Iranu Mahdi Lorniya i Tadżykistanu Mahudżon Ismatow, zostali skazani w 2009 roku na dożywocie. W dubajskim więzieniu spędzili już 21 miesięcy, które zostaną im zaliczone w poczet kary. Oznacza to, że odzyskają wolność za sześć miesięcy.

- To sprawiedliwa decyzja, spodziewaliśmy się jej - stwierdził prawnik mężczyzn Lorni Abdulli Al-Madani. Zdaniem Ziyada Sabsabiego, zastępcy przewodniczącego Komitetu Międzynarodowego Rady Federacji Rosyjskiej, decyzja sądu toruje drogę do zarzucenia ścigania innych osób podejrzanych o współudział w zabójstwie Jamadajewa.

Rozstrzelany na uchodźstwie

Jamadajew był dowódca czeczeńskim z okresu pierwszej wojny w Czeczenii. Potem przeszedł na stronę Rosjan. Dowodził batalionem specnazu GRU "Wostok" złożonym z Czeczenów podczas wojny z Gruzją w 2008 oku. Należał do klanu, która sprzeciwiał się dojściu do władzy Ramzana Kadyrowa. Z powodu konfliktu ze związanym z Putinem prezydentem Czeczenii zbiegł do Dubaju.

W marcu 2009 roku został zamordowany serią strzałów na podziemnym parkingu. Jak podaje BBC, dołączył tym samym do licznego grona przeciwników i wrogów Kadyrowa zamordowanych w ostatnich latach. Brat Jamadajewa został zamordowany kilka miesięcy wcześniej w Wiedniu.

Kadyrow wielokrotnie odrzucał oskarżenia o zlecenie zabójstwa. Dwaj skazani mężczyźni zostali szybko zatrzymani przez dubajską policję. Miały im pomagać dwie kolejne osoby, których do tej pory nie ujęto.

Źródło: Ria Novosti

Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24