Świecące serce na placu Zamkowym stworzyli w środę wieczorem mieszkańcy stolicy. Po raz kolejny oddali hołd zamordowanemu prezydentowi Gdańska.
Około godziny 20 przed Zamkiem Królewskim zebrało się kilkadziesiąt osób. Przynieśli ze sobą znicze i lampki. Ułożyli z nich świecące serce, które ma upamiętniać zmarłego Pawła Adamowicza.
W trakcie zgromadzenia z głośników popłynęły dźwięki utworu "Sound of Silence" w wykonaniu grupy Disturbed.
- Paweł kochał Gdańsk. Gdańsk był jego największą miłością. Chcąc mówić o Pawle trzeba by powiedzieć o Gdańsku jego marzeń - powiedział w trakcie zgromadzenia Jarosław Kurski, zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej".
Podobne akcje odbyły się w środę wieczorem w wielu polskich miastach. Znicze zapłonęły między innymi w Gdańsku. Tam również ustawiono je w kształcie serca, a w mediach społecznościowych akcję nazwano "największe serce świata". Zgromadzeni apelowali także o to, aby Jerzy Owsiak nadal kierował Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy.
Honorowy obywatel
W czwartek odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady Warszawy w sprawie pośmiertnego przyznania honorowego obywatelstwa Adamowiczowi. Wniosek o sesję wystosował prezydent stolicy Rafał Trzaskowski.
W stołecznym ratuszu we wtorek wyłożono księgę kondolencyjną poświęconą pamięci prezydenta Gdańska. W czwartek warszawiacy będą mogli dokonywać wpisów do księgi w godz. 8.30-18.00. Została ona wyłożona w sali 131 na pierwszym piętrze ratusza.
Trzaskowski poinformował też, że w sobotę o godzinie 12 na placu Zamkowym zostanie ustawiony ekran umożliwiający mieszkańcom Warszawy obejrzenie transmisji uroczystości pogrzebowych prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
kk/ec