Wspólne czytanie Konstytucji RP przed siedzibą Kancelarią Prezesa Rady Ministrów zorganizowała Partia Razem. W happeningu wzięli udział m.in. przedstawiciele środowisk naukowych i pracowniczych, w tym prof. Monika Płatek i Jan Guz.
Partia Razem czwarty dzień manifestuje na Al. Ujazdowskich. Przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów rozbili miasteczko namiotowe, a na fasadzie budynku wyświetlają hasła nawołujące do opublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
W sobotę o 18.30 sympatycy Razem zorganizowali wspólne czytanie Konstytucji. "Zastanawiamy się, na ile jej zapisy są dziś respektowane. Praworządność jest ważną wartością. Chcemy żyć w demokratycznym państwie prawnym, urzeczywistniającym zasadę sprawiedliwości społecznej, które obiecuje Artykuł 2. Konstytucji" – informowali w mediach społecznościowych.
Płatek, Guz i inni
We wspólnym czytaniu konstytucji udział brali nauczyciele, pielęgniarki, działacze organizacji społecznych, pracowniczych i naukowych.
Na liście lektorów znaleźli się: prof. Monika Płatek z Uniwersytetu Warszawskiego; Jan Guz, reprezentujący Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych; Sławomir Broniarz ze Związku Nauczycielstwa Polskiego; Małgorzata Aulejtner z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, a także Anna Dryjańska z Feminoteki i Dominik Pucek z partii Zieloni.
Prof. Monika Płatek: Kto działa wbrew orzeczeniom Trybunału Konstytucyjnego, działa w złej woli. #occupyKPRM #TrybunałKonstytucyjny— Razem (@partiarazem) 12 marca 2016
Jan Guz: Jak można broniąc Konstytucji, walczyć ze związkami zawodowymi, których istnienie Konstytucja gwarantuje? #occupyKPRM— Razem (@partiarazem) 12 marca 2016
Agata Urbanik: Dyskryminowane są osoby z niepełnosprawnością. Osoby ubogie. Osoby LGBT. #occupyKPRM #TrybunałKonstytucyjny— Razem (@partiarazem) 12 marca 2016
"Razem przypomnimy premier Beacie Szydło i jej ministrom treść tej samej Konstytucji, na którą przysięgali, obejmując urzędy" – zachęcali na swojej stronie.
Protest trwa od środy
Sympatycy i działacze Partii Razem spędzają przed KPRM dni i noce. Ich manifestacja trwa od środy i – jak przewidują – potrwa jeszcze co najmniej 7 dni. – Jesteśmy w trybie demonstracji spontanicznej – musi być co najmniej 15 osób, żebyśmy nie zostali stąd rozgonieni. Pilnujemy, żeby przestrzegać prawa i żeby wszystko było w porządku – powiedziała reporterowi TVN 24 Marcelina Zawisza z Razem.
Działacze mają rzutnik i na fasadzie budynku wyświetlają hasła: "Czas na publikację" albo "Rządzie, publikuj". – Rząd jest zobowiązany uznać środowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS – mówi Maciej Konieczny, członek partii.
kw/gp
Źródło zdjęcia głównego: Michał Radwański / Razem