Zatrzymany przez policję w Nowy Rok muzyk mało znanego zespołu usłyszał dwa zarzuty. Jeden dotyczy składania propozycji obcowania płciowego małoletniej, drugi posiadania środków odurzających.
Sprawa dotyczy 47-letniego Wacława W., który został zatrzymany 1 stycznia ok. godz. 18.30 w jednym z lokali w Śródmieściu.
Bez aresztu
- Zostały przeprowadzone czynności procesowe z mężczyzną. Usłyszał zarzuty – mówi Michał Dziekański, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
W pierwszym przypadku chodzi o "nieudolne usiłowanie złożenia osobie małoletniej poniżej 15 lat propozycji obcowania płciowego" (grozi za to do dwóch alt więzienia). Drugi zarzut dotyczy posiadania środków odurzających (maksymalnie trzy lata).
47-latek został przesłuchany i zwolniony do domu. – Nie zastosowano środka zapobiegawczego. Nie było ku temu podstaw – zaznacza Dziekański.
I dodaje, że najprawdopodobniej sprawą zajmie się sąd.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zatrzymany Wacław W. jest muzykiem mało znanego zespołu. 47-latek miał umówić się przez internet z osobą podającą się za 13-letnią dziewczynkę. Gdy przyszedł na spotkanie w restauracji na rogu Kruczej i Pięknej, został zatrzymany. Z nieoficjalnych informacji wynika również, że biały proszek, który miał przy sobie Wacław W. to 1 gram amfetaminy.
Coraz częstsze zatrzymania społeczne
Podobne jak wczorajsza akcje obywatelskie stały się ostatnio popularne. Budzą jednak kontrowersje. Niektórzy prawnicy są zdania, że ściganie tego typu przestępstw powinno należeć do służb, a zwykły człowiek stosując prowokację sam porusza się po granicach prawa.
Zobacz materiał magazynu "Blisko ludzi" o społecznych zatrzymaniach pedofilów:
ran/mś
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock