- Pod biurkiem znaleźliśmy kraba. Nie wiemy skąd się wziął i co z nim zrobić – takie zgłoszenie otrzymała dziś Straż Miejska po godzinie 14. Dzwonili rozemocjonowani pracownicy jednego z biur na Ochocie.
Na miejsce wyruszył natychmiast wyspecjalizowany w odławianiu egzotycznej zwierzyny Patrol Eko. Krabem tymczasem zajęli się ludzie w biurze, którzy schwytali skorupiaka i umieścili go w pojemniku z warszawską kranówką.
Strażnicy ocenili jego stan na bardzo dobry, krab był energiczny i mierzył ok. 15 centymetrów. Trafił prosto do zoo, gdzie znalazł schronienie w herpetarium.
- Pracownicy biura byli zaskoczeni "wizytą" nietypowego gościa. Tłumaczyli, że skorupiaka znaleźli pod jednym z biurek - mówi strażnik Rafał Trentowski z referatu ds. ekologicznych straży miejskiej.
Już drugi okaz
To już drugi krab złapany przez strażników w Warszawie w tym sezonie. W maju kobieta idąca chodnikiem napotkała na swoje drodze kraba tęczowego. Był już mocno wycieńczony. Kobieta zachowała przytomność umysłu, złapała skorupiaka i wsadziła go do pojemnika.
W zeszłym roku na przystanku na granicy Warszawy i Raszyna w pudełku na znalazcę czekał krab wełniastoszczypcy. W 2014 r. na terenie terminalu przylotowego uwagę zwróciło styropianowe pudło, w którym kryło się 30 dużych krabów. Każdy był wielkości męskiej dłoni, a wszystkie miały szczypce związane gumkami.
AKCJA RATOWANIA SARNY:
alex
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska Warszawa