Facet z wrednym ryłem wyleguje się na gigantycznym leżaku nad Wisłą. Dresiarze medytują nad rzeką i słuchają śpiewu praskich ptaków. Nie wierzycie? To wszystko już niedługo w Warszawie. W piątek nad Wisłą rusza Park Rzeźby.
Brudne i zaniedbane – bulwary nadwiślańskie, choć wciąż niedoinwestowanie, przyciągają rzeszę warszawiaków nad rzekę. Ranking tvnwarszawa.pl nie pozostawia wątpliwości. Ponad 2000 osób do tej pory zagłosowało na miejsca w bliskiej odległości od Wisły.
By relax był relaxem
Już niebawem zwolenników wypoczywania nad Wisłą może być jeszcze więcej. W najbliższy piątek między Mostem Świętokrzyskim a Średnicowym nad Wisłą powstanie kolejna atrakcja. Tym razem będzie to Park Rzeźb.
- Chcemy by jeszcze więcej rzeczy działo się nad Wisłą, by po prostu ludzie chcieli tu odpoczywać – mówi Klara Kopcińska, kuratorka projektu.
Pomysły są imponujące. Na nabrzeżu powstanie m.in. olbrzymi leżak plażowy Alicji Raczkowskiej, na którym odpoczywać będzie mogło jednocześnie kilka osób. – Zmieści się nawet 5 czy 6 plażowiczów. Ma to być zachęta do odpoczywania nad Wisłą – zapewnia kuratorka.
Leżak, warkocz i tuba
Innym niecodziennym eksponatem będzie urządzenie do słuchania Wisły autorstwa Norberta Delmana. Jest to olbrzymia tuba akustyczna, która wzmacnia szumy i dźwięki rzeki.
- Zauważyłem, że nad Wisłą nie słychać Wisły. Dlatego zbudowałem tubę, która wzmacnia nie tylko szum wody, ale dźwięki fauny i flory całego otoczenia. Słychać nawet ptaki z drugiej strony rzeki. Niby to normalne, a jednak ludzie mówią "Wow szumi" – mówi Norbert Delman.
Inną atrakcją Parku Rzeźb będzie olbrzymi warkocz, zaprojektowany przez Olgę Micińską. Instalacja przypomina kobietę wynurzającą się z rzeki, albo... przeciwpowodziowy wał. – W rzeczywistości jest to olbrzymie siedzisko wypełnione piaskiem. Idealne na letnią drzemkę – mówi kuratorka.
Reszta rzeźb jeszcze dojedzie
Trzy ostatnie rzeźby pojawią się nad Wisłą w ostatnim tygodniu lipca. Będą to rzeźby z piaskowca autorstwa Jana Kargula, czy też projekt Patrycji Świerż. Jej projekt to plan domu w skali 1:1 wraz z wycieraczką i przedsionkiem, namalowany na betonowych schodach przy Wiśle.
Najefektowniej zapowiadają się jednak grupa rzeźb zbudowanych z odpadów. Kurioza nad Wisłą to projekt Brunona Althamera i Diany Grabowskiej. Wśród figur znajdą się takie postaci jak: facet z wrednym ryłem i domkiem dla barbie, medytujący dresiarze, czy dziewczyna z brodą w czerwonej sukience.
- Figury dresiarzy to takie puszczenie oka w stronę nadwiślańskich bulwarów, taki realistyczny zawijas. Artyści długo obserwowaliśmy Wisłę zanim powstały te rzeźby – mówi Kopcińska.
Wernisaż 15 lipca - bulwar pomiędzy Mostem Świętokrzyskim a Średnicowym zejście schodami na osi hotelu ZNP - godz. 19:00
realizator: Stowarzyszenie STEP, www.2b.art.pl
Bartosz Andrejuk
Źródło zdjęcia głównego: | Fakty TVN