Hanna Gronkiewicz-Waltz zdymisjonowała w czwartek dwóch swoich zastępców. Powołała nowego - Witolda Pahla. To jednak nie koniec ruchów kadrowych. – Docelowo na pewno będzie czterech wiceprezydentów – zapowiada rzecznik ratusza.
Kiedy Hanna Gronkiewicz-Waltz powoła nowego zastępcę? - Nie jestem w stanie podać żadnego konkretnego terminu, ale z pewnością nie będzie zbyt odległy – mówi tvnwarszawa.pl Bartosz Milczarczyk, rzecznik urzędu miasta.
Do czwartku Hanna Gronkiewicz-Waltz miała czterech zastępców: Michała Olszewskiego, Włodzimierza Paszyńskiego, Jacka Wojciechowicza i Jarosława Jóźwiaka. Dwaj ostatni zostali zdymisjonowani po zarządzie PO.
Pahl za Jóźwiaka
Miejsce Jóźwiaka zajmie prawnik Witold Pahl, który – przynajmniej na razie - przejmuje po byłym już wiceprezydencie wszystkie rozległe kompetencje. Nie tylko związane z reprywatyzacją, ale też z kulturą, budżetem partycypacyjnym czy bezpieczeństwem miasta.
- Na razie podział kompetencji pozostaje prosty: wszystkie biura i zadania Jarosława Jóźwiaka przechodzą w ręce nowego zastępcy, a wszystkie kompetencje Jacka Wojciechowicza przejmuje Michał Olszewski – tłumaczy rzecznik.
Nowy podział kompetencji
Jak dodaje, podział ten może ulec zmianie, kiedy w ratuszu pojawi się nowy czwarty zastępca. – Wtedy będziemy ustalać, które działy przekazać któremu wiceprezydentowi. Na razie takie decyzje jeszcze nie zapadły – dodaje nasz rozmówca.
Pewne jest jedno. Nowy wiceprezydent Pahl – jako prawnik, karnista i sędzia Trybunału Stanu – ma zajmować się warszawską reprywatyzacją. Jak dowiedziała się reporterka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska, o swoich działaniach w tej sprawie ma na bieżąco informować opinię publiczną podczas cotygodniowych spotkań.
Rzecznik ratusza potwierdza tę informację. – Takie spotkania będą organizowane co tydzień lub dwa. Chodzi o to, żeby mieszkańcy byli jak najlepiej poinformowali o działaniach związanych z reprywatyzacją – mówi. Forma tych spotkań nie jest jeszcze ustalona. Najprawdopodobniej będą to po prostu konferencje prasowe.
Afera reprywatyzacyjna
Dymisje w ratuszu to efekt afery reprywatyzacyjnej i zwrotu działki na placu Defilad. Władze miasta oddały nieruchomość w 2012 roku. Jak okazało się cztery lata później – zrobiły to pochopnie. Wartość terenu w centrum Warszawy szacowana jest na 160 mln zł. Można na niej postawić 245-metrowy wieżowiec, najwyższy w stolicy.
kw/b
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl