- Patryk Jaki to ambitny człowiek, który chce robić karierę. Warszawa jest dla niego tylko trampoliną - uważa Hanna Gronkiewicz-Waltz. Pytana o Rafała Trzaskowskiego, pochwaliła jego pomysły rozbudowy metra oraz budowy jego trzeciej linii.
Prezydent proszona o komentarz do przebiegu kampanii wyborczej między dwoma głównymi obecnie rywalami o fotel prezydenta stolicy podkreśliła, że przeżyła trzy takie kampanie. Jednocześnie zauważyła, że "tej kampanii tak naprawdę jeszcze w tym zakresie nie powinno być".
- Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, w szczególności nie powinien łamać prawa. Pan Jaki jest takim "sztukmistrzem z Opola", który robi kampanię, potem idzie do Ministerstwa Sprawiedliwości, tylko garnituru nie zmienia, a potem leci do komisji weryfikacyjnej - opisywała prezydent. Jej zdaniem "jest to gorszące" i podkreśliła, że mówi to "jako prawnik".
"Pan Jaki traktuje Warszawę jako trampolinę"
Prezydent oceniła jednocześnie, że transport publiczny w stolicy "jest wzorowy". Zapewniła, że potwierdzają to zarówno "warszawiacy, jak i goście z Europy".
- Na pewno jest wiele rzeczy, o których pan Jaki nie wie: że w rodzinach z czworgiem dzieci, wszystkie dzieci mają przejazdy za darmo od czasów prezydenta Marcina Święcickiego. To nie ja wprowadziłam. Jeżeli chodzi o warszawiaków, to mamy bilet trzymiesięczny, który wychodzi po 88 złotych miesięcznie, także to jest najtańsza komunikacja i największa sieć - wyliczała Gronkiewicz-Waltz. Dodała też, że dzieci ze szkół podstawowych i gimnazjów od kilku miesięcy jeżdżą komunikacją publiczną za darmo.
- Generalnie obawiam się, że pan Jaki traktuje Warszawę jako trampolinę, tak jak trampoliną było dla niego Opole - stwierdziła dalej prezydent. - To jest ambitny człowiek, który chce robić karierę, co widać z jego życiorysu. Myślę, że Warszawa jest dla niego tylko przystankiem do dalszej kariery - dodała.
"Trzaskowski stawia na dobre rzeczy"
Pytana z kolei o propozycje Trzaskowskiego dotyczące transportu publicznego Gronkiewicz-Waltz uznała, że "stawia on na dobre rzeczy". Jej zdaniem rozbudowa metra w takim mieście jak Warszawa jest konieczna. - Metrem najwięcej ludzi jeździ, jest pod ziemią, nie stwarza korków. Jest kwestia tego, czy będą na to środki. Ale powinien Trzaskowski o to spytać. Taki kandydat musi wiedzieć na co wydawać - zaznaczyła prezydent.
Odnosząc się do deklaracji Trzaskowskiego, że sam poprowadzi swoją kampanię, bez jej udziału, Gronkiewicz-Waltz odparła, że "żaden kandydat nie powinien mieć kogoś, kto go prowadzi za rękę".
- Ja nikogo nie popieram. Będę głosowała tajnie, bo taka jest moja rola. Dopóki PiS nie odbierze tajnego głosowania, nie będę mówiła, kogo będę popierać. Ludzie nie głosują na mnie po raz czwarty, jak ciągle mówi opozycja. Warszawiacy wybierają nowego prezydenta Warszawy - zauważyła.
Na pytanie o jej wezwania na posiedzenia komisji weryfikacyjnej, prezydent nie chciała komentować sprawy. - Bo w ten sposób żywię kandydata Jakiego. Kandydat Jaki chce, żeby wszystko się wokół tego kręciło. A warszawiacy doskonale widzą, że wygrywam w sądzie kolejne odwołania od decyzji komisji - podkreśliła.
"Kampania będzie ostra"
Według Gronkiewicz-Waltz, tegoroczna kampania kandydatów na prezydenta Warszawy będzie "ostra, bo czasy są ostre". Jak dodała kampania, "nie będzie fair, nigdy nie była fair". Wynik wyborów w jej ocenie będzie zależał od frekwencji. - Tak naprawdę wybory są w naszych rękach - zaznaczyła.
Formalnie kampania wyborcza ruszy dopiero wraz z zarządzeniem wyborów przez prezesa Rady Ministrów - prawdopodobnie w sierpniu. W poniedziałek szef Państwowej Komisji Wyborczej Wojciech Hermeliński krytycznie ocenił działania kandydatów na prezydenta stolicy i określił je jako niezgodne z prawem. Podkreślił jednak, że PKW nie ma uprawnień, by temu zapobiec.
Pierwsza tura wyborów samorządowych ma się odbyć w jedną z trzech niedziel: 21 października, 28 października lub 4 listopada.
kw/PAP/b