Zielona koszulka, kurtka i czapka, szare bawełniane spodnie - to podstawowe elementy stroju wolontariusza miejskiego na Euro 2012.Wolontariusz na Euro musi wyróżniać się w tłumie. Dlatego zostanie wyposażony w jaskrawozieloną koszulkę, czapkę i kurtkę. Dla kontrastu: szare spodnie i torba.Stroje będą takie same we wszystkich polskich miastach - gospodarzach. Na ubraniach zostanie jednak naszyte logo konkretnego miasta.- Udało się nam zminimalizować koszty. Komplet wyposażenia wolontariusza kosztuje niewiele ponad 200 złotych - nie ukrywa satysfakcji Mikołaj Piotrowski, dyrektor komunikacji spółki Pl.2012, przyznając, że cały projekt miejskiego wolontariatu pochłonie łacznie około 4,5 milionów złotych.
7 tysięcy chętnych
- Nabór, weryfikację i szkolenie wolontariuszy prowadzimy wspólnie z czterema miastami. Pozwoliło to obniżyć koszty całej akcji, a jednoczenie uzyskać, jednolity, wysoki standard obsługi gości - wyjanił Piotrowski. - Od początku akcji, to jest od padziernika ubiegłego roku, zgłosiło się blisko siedem tysięcy osób. Obecnie trwają rozmowy weryfikacyjne, a osoby zakwalifikowane przejdą w końcu maja i początku czerwca intensywne szkolenia - zaznaczył.
Wśród chętnych przeważają ludzie młodzi - blisko 76 procent mieści się w przedziale wiekowym 18-25 lat. Nie zabrakło jednak osób starszych, ponad osiem procent spośród kandydatów ma ponad 50 lat. Wolontariusze miejscy pracować będą podczas mistrzostw w newralgicznych punktach miast, tam gdzie przewijać się będzie najwięcej kibiców i turystów. Będą to lotniska, dworce i punkty przesiadkowe, parkingi na obrzeżach, punkty informacyjne, w tym stanowiska mobilne, strefy kibica, szpitale i przychodnie, komisariaty policji.
PAP/as//mz