W sklepie z artykułami erotycznymi na Woli policjanci odkryli skrytkę z dopalaczami. Teraz towar zostanie poddany szczegółowym badaniom.
Policjanci z Ursynowa dowiedzieli się, że w sklepie z akcesoriami erotycznymi na Woli kwitnie handel dopalaczami. Zatrzymali wychodzącą ze sklepu osobę. Okazało się, że mężczyzna miał przy sobie podejrzane substancje.
Policjanci zaczęli przeszukiwać "z pozoru niewzbudzające podejrzeń wnętrze". Po dokładnym sprawdzeniu sklepu odkryli, że w ścianie działowej znajduje się skrytka, a w niej - dopalacze.
- W skrytce było około 150 opakowań z różnymi substancjami. Zostały one zabezpieczone do dalszych badań laboratoryjnych w celu potwierdzenia, czy są to substancje zakazane - mówi nam kom. Joanna Banaszewska z mokotowskiej policji.
Zatrzymana przed sklepem osoba to 24-letni mężczyzna. Mężczyzna został już przesłuchany, a znalezione przy nim środki zabezpieczone do dalszych badań. W sprawie tej kluczowa jest opinia biegłego, stwierdzająca, że ukryte w sexshopie substancje znajdują się na liście substancji niedozwolonych.
ms/b