Miasto ogłosiło konkurs na projekt przebudowy centralnej części placu Defilad. Propozycje nowej przestrzeni - nazwanej roboczo "placem Centralnym" - zostaną poddane pod konsultacje społeczne. Wiadomo już jednak, że zniknąć muszą autobusy i trybuna honorowa.
- Rusza międzynarodowy konkurs na koncepcję funkcjonalno-przestrzenną. To będzie konkurs inny niż wszystkie dotychczasowe, jakie organizowaliśmy - powiedziała na poniedziałkowej konferencji prasowej w stołecznym ratuszu wiceprezydent stolicy Renata Kaznowska.
Trudne zadanie
Jak mówiła, miasto wybierze pięć równorzędnych prac i w oparciu o nie przeprowadzi konsultacje.
- Architekci będą musieli pogodzić kilka istotnych i ważnych funkcji, bo mówimy o placu, jako miejscu o znaczeniu ogólnokrajowym, ale również lokalnym. Pogodzenie tych funkcji może okazać się dość skomplikowane - zaznaczyła. Z kolei dyrektor Biura Architektury i Planowania Przestrzennego Marlena Happach podkreśliła, że miasto - ogłaszając konkurs - "trochę" ogłosiło też zaistnienie nowego placu. - Nie ma na razie "placu Centralnego". Tę nazwę wykorzystaliśmy na potrzeby konkursu, żeby pokazać różnicę pomiędzy placem Defilad, który jest znacznie większy, a tym jego fragmentem, który jest przedmiotem konkursu - wyjaśniła Happach.
Co z trybuną?
Architekci zaprojektują przestrzeń pomiędzy głównym wejściem do Pałacu Kultury i Nauki a Marszałkowską.
Pierzeję północną stworzą budynki Muzeum Sztuki Nowoczesnej i TR Warszawa. Na kulturę i usługi zostanie przeznaczona również planowana pierzeja południowa. Happach podkreśliła, że pięć wybranych prac zostanie pokazanych publiczności. - Chcielibyśmy te prezentacje połączyć z festiwalem "Warszawa w budowie", który w tym roku będzie poświęcony problematyce placu Defilad" - podawała. Zaznaczyła, że miasto rozważa, czy powinna pozostać trybuna honorowa. Wskazała, że jej pozostawienie w obecnym miejscu "właściwie uniemożliwiłoby" zrealizowanie zapowiedzianych przez miasto inwestycji. Happach podkreśliła, że w skład jury konkursowego wejdą zarówno przedstawiciele miasta - m.in. wiceprezydent Michał Olszewski i stołeczny konserwator zabytków Michał Krasucki - jak i instytucji, które znajdą się przy placu - Muzeum Sztuki Nowoczesnej i TR Warszawa - oraz architekci i reprezentanci aktywistów miejskich.
"Przewoźnicy mają świadomość"
Kaznowska zaznaczyła, że zniknie parking autobusowy. - Przewoźnicy mają tego absolutną świadomość - stwierdziła.
Przypomniała, że pod placem ma powstać parking podziemny.
Termin składania prac konkursowych to 24 października.
PAP/kz/r/jb