Wyciek gazu na ulicy Sobieskiego. Najprawdopodobniej robotnicy podczas swoich prac uszkodzili jedną z rur. Były ogromne utrudnienia na Mokotowie. Uszczelnianie rury gazowej trwało kilka godzin.
Jak informował nasz reporter, Artur Węgrzynowicz, w powietrzu było czuć charakterystyczny zapach gazu, który ulatniał się pod bardzo dużym ciśnieniem. Słychać było to z kilkudziesięciu metrów.
Policja zgłoszenie otrzymała po godz. 17. Funkcjonariusze kierowali ruchem. - Najprawdopodobniej robotnicy podczas swoich prac uszkodzili rurę z gazem - poinformowała Magdalena Bieniak z Komendy Stołecznej Policji. Jak dodała, nie było potrzeby ewakuacji.
Na miejscu były trzy zastępy straży pożarnej. - Prace polegające na uszczelnieniu rury gazowej wykonuje pogotowie gazowe. Nasze działania polegają na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Na Sobieskiego został jeden wóz straży pożarnej - poinformował o godz. 21 mł. kpt. Nikodem Kiełbowicz z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.
Po godz. 22.30 przekazał, że prace na Sobieskiego się zakończyły. - Pogotowie gazowe uszczelniło rurę. Nasza załoga wróciła już do koszar - powiedział strażak.
Mokotów w korku
Były bardzo duże utrudnienia w ruchu na Mokotowie. Stały ulice: Chełmska, Dolna, Gagarina, Czerniakowska, Puławska oraz Idzikowskiego. Policjanci pilnowali ruchu i przez kilka godzin nie pozwalali nikomu wjechać na ulicę Sobieskiego. Nawet kierowcom wyjeżdżającym z osiedlowych uliczek.
ło/sk