Przez Stany Zjednoczone przetacza się fala burz i tornad. Do wtorku Narodowa Służba Pogodowa wydała ponad 200 ostrzeżeń dotyczących niebezpiecznych warunków atmosferycznych. Silny wiatr powalał drzewa i linie energetyczne, co przyczyniło się do śmierci dwóch osób w stanie Missisipi. Z kolei w Teksasie silna wichura poważnie uszkodziła część magazynu, niszcząc jego dach i ściany.
Najpoważniejsze zniszczenia odnotowano na południu Stanów Zjednoczonych. Jak podała stacja FOX Weather, wystąpienie tornad potwierdzono w Teksasie, Oklahomie i Luizjanie. W sumie do wtorku Narodowa Służba Pogodowa wydała około 160 ostrzeżeń przed niebezpiecznymi burzami z piorunami oraz ponad 40 dotyczących tornad. Ekstremalne warunki doprowadziły do masowych braków w dostawie prądu. Tylko w Teksasie i Alabamie we wtorkowy wieczór bez energii elektrycznej było co najmniej pół miliona odbiorców.
Poważne zniszczenia, ofiary śmiertelne
W wyniku silnej burzy w hrabstwie Madison w Missisipi zginęły co najmniej dwie osoby - przekazała agencja Associated Press. Jedna z ofiar zmarła z powodu kontaktu ze spadającą linią energetyczną. Drugą był kierowca samochodu, na które spadło drzewo.
Silny wiatr i tornada spowodowały poważne zniszczenia w kilku stanach. W mieście Lewisville w Teksasie wichura rozerwała część magazynu firmy Benjamin Moore. Na nagraniach z miejsca zdarzenia widać porozrzucane szczątki dachu i ścian budynku. Powalone drzewa, uszkodzone budynki odnotowano także w mieście Ada w Oklahomie, gdzie pojawiło się tornado.
Kolejne zagrożone regiony
Według prognoz front burzowy skieruje się w najbliższych godzinach w stronę Wschodniego Wybrzeża. Zdaniem FOX Weather na niebezpieczne warunki związane z tornadami i silnymi podmuchami wiatru narażonych będzie około 65 milionów Amerykanów od Florydy po Nowy Jork. W części Karoliny Południowej i Północnej oraz Wirginii ogłoszono trzeci z pięciu stopni zagrożenia związanego z silnymi burzami.
Źródło: Reuters, FOX Weather
Źródło zdjęcia głównego: Reuters