Środkowa Hiszpania znalazła się pod wodą po ulewach, jakie nad kraj przyniosła burza Martinho. W piątek pod wodą znalazła się część miasta Avila, gdzie woda zalała dom opieki dziennej i konieczne były ewakuacje. W Madrycie władze z niepokojem obserwowały rosnący stan wody rzeki Manzanares.
Nad środkowym Półwyspem Iberyjskim przechodzi burza Martinho, przynosząca ze sobą obfite opady deszczu. Ulewy spowodowały wezbranie rzek oraz zejście lawin błotnych, paraliżując ruch w okolicach wielu miast. W piątek wieczorem nieprzejezdne były 24 drogi w okolicach Madrytu, Kordoby, Malagi czy Sewilli, a hiszpański Generalny Zarząd Dróg ostrzegał, że trudne warunki utrzymają się na drogach również w sobotę.
Stan wyjątkowy
Najtrudniejsza sytuacja panowała w piątek w Avili w regionie Kastylia i Leon. Położone nad rzekami Chico i Adaja miasto zostało częściowo zalane. Wezbrana woda odcięła m. in. dom opieki dziennej - gdy woda wdarła się do piwnicy, personel zdecydował się na wezwanie pomocy ratowników. Z budynku ewakuowano 44 osoby, w tym 41 dzieci. Pensjonariusze, których ze względu na stan zdrowia nie dało się ewakuować, zostali przeniesieni na wyższe piętra.
- Wypompowujemy wodę od rana, ale bezskutecznie. Kiedy tylko trochę jej usuniemy, zaraz napływa więcej - opowiadał jeden z mieszkańców Avili, który brał udział w akcji udrażniania zalanej ulicy.
Burmistrz Avili Jesus Manuel Sanchez ogłosił w mieście stan wyjątkowy. Jak wyjaśnił, usuwanie skutków powodzi jest szczególnie trudne, ponieważ grunty dookoła miasta nasiąknięte są wodą po poprzednich podtopieniach - doszło do nich ledwie dwa tygodnie temu. Władze regionalne Kastylii i Leon ogłosiły w regionie drugi stopień alarmu powodziowego, podkreślając, że może on zostać podwyższony - na obszarach górskich prognozowane jest topnienie pokrywy śnieżnej, a roztopy dodatkowo podwyższą poziom wody w rzekach.
Stolica w gotowości
W piątek w Madrycie uważnie obserwowano zmiany poziomu wody w rzece Manzanares. Jak podały lokalne służby, w każdym momencie mogło dojść do jej wylania na terenie miasta. Służby drogowe były zmuszone do zamknięcia niektórych dróg dojazdowych do autostrad M-30 i M-40 na północy Madrytu, powodując utrudnienia dla tysięcy mieszkańców Wspólnoty Autonomicznej Madrytu.
Źródło: Reuters, El Pais, 20 Minutos
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/RAUL SANCHIDRIAN