Wtorek minie kierowcom pod znakiem przelotnych opadów. Lokalnie może spaść do 10 l/mkw. deszczu. Lokalnie pojawią się burze, podczas których wiatr rozpędzi się do 75 km/h.
Przez kilka najbliższych dni wielu mieszkańcom Polski przydadzą się parasole. Synoptycy nie wykluczają przelotnych opadów i przestrzegają przed pojawieniem się burz. Nie oznacza to, że nie będzie regionów, gdzie będzie słonecznie.
W Wielkanoc zrobiło się ciepło, jednak przed nami ochłodzenie. Wszystko przez front atmosferyczny, związany z niżem znad Wielkiej Brytanii. Prezenter TVN Meteo, Tomasz Wasilewski wyjaśnia aktualną sytuację pogodową w Europie.
W ciągu dnia w wielu regionach może być ślisko. Lokalnie pojawią się słabe lub przelotne opady deszczu. Dobre warunki do jazd będą jedynie na wschodzie kraju.
Wiosna to pora pogodowej przeplatanki, której doświadczymy w nadchodzących dniach. We wtorek może lokalnie zagrzmieć, a w piątek i w sobotę popada deszcz ze śniegiem. Ponadto niemal każdego dnia powieje w porywach do 60 km/h.
W wielu regionach kraju utrzymywały się liczne mgły i zamglenia. Miejscami na północy i wschodzie Polski widzialność była ograniczona - w Warszawie do tego stopnia, że na Lotnisku Chopina w Warszawie pojawiły się utrudnienia. Nadal lokalnie jest mglisto.
Wielkanoc to już ostatnia szansa na założenie nart. Wiosna powoli zadomawia się w górach, a śniegu jest coraz mniej. Na największych i najpopularniejszych stokach wciąż jednak da się jeździć. Dobre warunki są m.in. w Zakopanem i Wiśle. Świąteczna pogoda będzie też sprzyjać górskim wędrówkom, chociaż GOPR i TOPR ostrzegają przed lawinową dwójką.
Pamiętacie dwie zielone komety, które na początku tego tygodnia przelatywały blisko Ziemi? W ostatnich dniach marca będą doskonale widoczne na polskim niebie.
W Wielką Sobotę kierowcom da się we znaki deszcz i niekorzystny biomet. Drogi zrobią się śliskie, zatem apelujemy o rozważną i ostrożną jazdę. Ruch może być wzmożony ze względu na świąteczne wyjazdy.
W Wielką Sobotę nad Polską przejdzie front atmosferyczny. W centrum i na wschodzie kraju przyniesie opady deszczu. Słonecznie i ciepło będzie tylko na zachodzie.
Miejscami z koszyczkami w Wielką Sobotę pójdziemy w deszcz. Strefa opadów obejmie wschodnią Polskę. W Niedzielę Wielkanocną wypogodzi się, a temperatura wzrośnie do 17 st. C. W lany poniedziałek o wodę przeważnie będziemy musieli postarać się sami.
W piątek najbrzydsza pogoda będzie w zachodniej części kraju - spadnie tam deszcz, a pogoda niekorzystnie wpłynie na nasze samopoczucie. Jednak pomimo opadów, będzie tam najcieplej. Termometry na Dolnym Śląsku wskażą 11 st. C.
W czwartek mróz o poranku chwycił w wielu regionach Polski. Na nizinach najchłodniej było w Białymstoku, a w górach na Kasprowym Wierchu. - Jeszcze przez jedną dobę będzie zimno - zapowiedział Tomasz Wasilewski. Później "nastąpi zupełna wymiana mas powietrza".
Deszczowe chmury zbiorą się jedynie na zachodzie Polski. W pozostałych regionach padać nie powinno - będzie całkiem pogodnie. Chwilami da nam się we znaki silniejszy wiatr.
Naukowcy po raz pierwszy zarejestrowali falę uderzeniową, która wytworzyła się po wybuchu ogromnej gwiazdy. Po eksplozji stała się supernową typu II P. Obserwacji dokonano dzięki Kosmicznemu Teleskopowi Keplera.
Choć wiosna już trwa i niedługo czeka nas ocieplenie, zima robi wszystko, żebyśmy o niej nie zapomnieli. O poranku w środę 23 marca temperatura w wielu miejscach spadła poniżej zera, a w Suwałkach osiągnęła -8 st. C.
Do Polski wkracza front atmosferyczny, który przyniesie deszcz. Opady wystąpią na zachodzie i południu kraju. Spodziewamy się do 9 st. C w najcieplejszym momencie dnia.