Sowie gody rozpoczynają się właśnie w polskich lasach. Podczas nich będziemy mogli usłyszeć głośno pohukujące samce szukające partnerek. W Polsce możemy spotkać 10 gatunków lęgowych tych ptaków, zaś trzy widywane są na trasach przelotów. Zwierzęta te są wysoko wyspecjalizowanymi drapieżnikami.
W Polsce występuje 10 gatunków lęgowych sów - od pokaźnych rozmiarów puchaczy po mniejsze płomykówki i sóweczki. Trzy inne gatunki możemy zaobserwować przelotnie lub na zimowiskach. Dla sów mieszkających w naszym kraju właśnie rozpoczyna się okres godowy.
Skrzek, pohukiwania i miauczenie
Dyrektor Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych Paweł Łapiński przekazał, że sowie gody to czas, w którym ptaki te są najbardziej aktywne.
- Przechodząc nocą przez park lub las, można usłyszeć głośno pohukujące samce, które szukają partnerek. W ten sposób nawołują samice na swoje terytorium i jednocześnie odstraszają rywali ze swojego rewiru - opisał przyrodnik. Jak dodał, nie wszystkie sowy klasycznie pohukują. Jako przykład podał płomykówkę, która wydaje bardziej krzykliwe, skrzeczące odgłosy powtarzane sekwencjami. Z kolei jeden z odgłosów pójdźki ma dźwięk zbliżony do miauczenia kota.
Odnosząc się do miejsc lęgowych sów, Łapiński wskazał, że ptaki te zakładają je również w miejscach dość nietypowych. Przykładowo, płomykówki na miejsca lęgowe obierają sobie czasem wieże kościołów, dzwonnice czy średniowieczne zamki. Pójdźki można spotkać w blokach, gdzie miejsca lęgowe lokalizują w otworach wentylacyjnych czy kominach. Puszczyki z kolei często przesiadują na cmentarzach, gdzie zazwyczaj jest dużo starych, dziuplastych drzew.
Sowy w warunkach naturalnych wysiadują zazwyczaj 3-4 jaja, z których po około miesiącu wykluwają się młode. U większości gatunków zarówno samiec, jak i samica biorą aktywny udział w ich wychowaniu.
- Samiec często przynosi pożywienie do miejsc lęgowych, na przykład do dziupli lub budek lęgowych. Wspólnie bronią młodych przed drapieżnikami, na przykład łasicami, kunami - dodał Łapiński.
Doskonałe przystosowania
Jak tłumaczył ekspert, sowy są wysoce wyspecjalizowanymi drapieżnikami.
Ptaki te posiadają mają szereg przystosowań, które pomagają im mieć wysoką skuteczność, jak genialny słuch związany z asymetrycznie rozmieszczonymi uszami. "
- ch mózg - mimo, że jest mały - potrafi na podstawie różnicy w czasie dotarcia fal dźwiękowych do uszu zlokalizować dobiegające odgłosy bez posługiwania się wzrokiem" - dodał Łapiński. Jako przykład podał całkowicie ślepego w wyniku wypadku puszczyka, który wyłapywał żywe myszy bez problemu.
Przyrodnik zwrócił uwagę również na bezszelestny lot, który sowy zawdzięczają budowie swoich piór odznaczających się w dotyku miękkością i aksamitnością.
- Większość ptaków generuje odgłos podczas machania skrzydłami. Z sową jest tak, że czasami widać, jak przemknie koło głowy człowieka, który jest kompletnie zaskoczony jej pojawieniem się - podkreślił.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock