Do całkowitego zaćmienia Księżyca nie zostało już wiele czasu. W Polsce widowisko rozpocznie się w nocy z niedzieli na poniedziałek o godz. 2.11 i potrwa do zachodu naszego naturalnego satelity. Miłośnicy astronomii już szykują sprzęt i przymierzają się do uwiecznienia tego wyjątkowego momentu. Kolejna szansa na obserwację zaćmienia będzie dopiero w 2033 roku.
- W Polsce będziemy mogli obserwować zdecydowaną większość zjawiska - od początku fazy półcieniowej do końca fazy częściowej całkowitego zaćmienia, kiedy Księżyc zajdzie. Przegapimy więc tylko końcową fazę półcieniową - zapewnia Karol Wójcicki z Centrum Nauki Kopernik.
Faza półcieniowa zaćmienia Księżyca rozpocznie się w nocy 28 września o godzinie 2.11 naszego czasu. Wtedy satelita wejdzie w słaby półcień Ziemi, ale nie znajdzie się jeszcze w cieniu Błękitnej Planety. Uważni obserwatorzy zauważą jedynie niewielkie stopniowe przyciemnienie brzegu Księżyca.
Siedem minut po godz. 3 nastąpi początek częściowego zaćmienia. Od tego momentu Księżyc zacznie zanurzać się w cieniu Ziemi, a mieszkańcy naszej planety będą mogli obserwować coraz większe zanikanie tarczy Srebrnego Globu.
Faza całkowitego zaćmienia
By zobaczyć całkowite zaćmienie, musimy poczekać do godz. 4.11. Wtedy rozpocznie się najbardziej spektakularna część tego zjawiska, która potrwa przez godzinę i 11 minut. W czasie tej fazy zaćmienia Księżyc nie zniknie z zasięgu wzroku, ale zacznie przybierać czerwone zabarwienie. Takie zjawisko potocznie nazywane jest "krwawym Księżycem" (ang. Blood Moon).
- Podczas fazy całkowitej światło słoneczne nie dociera do Księżyca bezpośrednio. Jest "przefiltrowane" przez ziemską atmosferę. Podobne zjawisko obserwujemy podczas zachodu i wschodu Słońca - wyjaśnia Karol Wójcicki.
Maksimum zaćmienia
Maksimum całkowitego zaćmienia Księżyca przypadnie na 4.48 rano. Po godzinie 5.23 Srebrny Glob znów wejdzie w fazę częściowego zaćmienia, a o 6.27 - w fazę półcieniowego zaćmienia. Jednak w Polsce, ze względu na wschód Słońca, ostatnie etapy zaćmienia będą coraz mniej widoczne.
Ten Księżyc będzie super
Dodatkowo w czasie tego zjawiska, Księżyc znajdzie się w tzw. punkcie perygeum, czyli w najbliższej możliwej odległości na orbicie względem Ziemi. Tarcza Srebrnego Globu będzie wydawała się nam większa (o 14 proc.) i jaśniejsza niż zwykle (o 30 proc.). O takim zjawisku potocznie mówimy "superpełnia", a księżyc nazywany jest "superksiężycem".
Nasz satelita osiągnie perygeum 28 września przed godz. 4 naszego czasu (parędziesiąt minut przed maksimum całkowitego zaćmienia). Będzie wtedy w odległości 356 882 km od naszej planety. To najmniejszy dystans pomiędzy naszym naturalnym satelitą a Ziemią w tym roku (kolejne perygeum wypadnie 27 października).
Średni dystans między Ziemią a Księżycem to około 384 tys. kilometrów. W perygeum Srebrny Glob jest o 50 tys. km bliżej nas niż podczas przechodzenia przez przez apogeum, czyli najbardziej oddalony punkt swojej orbity.
Jak obserwować zaćmienie?
Jeśli pogoda dopisze, część zaćmienia Księżyca będzie widoczna gołym okiem.
- Do obserwacji fazy półcieniowej i częściowej wystarczy nieuzbrojone oko. Faza całkowita może być jednak na tyle ciemna, że w obserwacjach przyda się lornetka - tak było w 2011 roku, gdy mieliśmy do czynienia z jednym z najciemniejszych zaćmień ostatnich lat. Spowodowane to było wybuchem islandzkiego wulkanu, którego pył uwolniony do atmosfery rozproszył się po całej atmosferze mocno osłabiając padające na Księżyc promienie światła - wyjaśniał Karol Wójcicki.
Prognoza na noc z niedzieli na poniedziałek
Na razie prognozy nie są tak optymistyczne. Synoptyk TVN Meteo Wojciech Raczyński prognozuje, że w wielu miejscach niebo może się chmurzyć.
- W południowej części kraju zachmurzenie będzie małe i umiarkowane. W północnej niebo powinno być bezchmurnie, z tym że na Pomorzu mogą pojawić się lokalne mgły ograniczające widzialność do 200 m - prognozuje synoptyk.
Autor: PW/aw / Źródło: NASA, Z głową w gwiazdach
Źródło zdjęcia głównego: NASA