Typowo jesienna pogoda sprzyja zbliżaniu się ludzi. Naukowcy dowiedli, że gdy za oknem chłód, deszcz i silny wiatr, chętniej sięgamy po telefon. Dzwonimy jednak najczęściej do rodziny i przyjaciół. Jednocześnie łatwo rezygnujemy z kontaktów z osobami, z którymi nie łączy nas silna więź.
Kiedy aura za oknem nie sprzyja spędzaniu czasu na świeżym powietrzu, chętniej nawiązujemy kontakt z najbliższymi - ustalili naukowcy z Uniwersytetu Newscastle w Anglii.
Dowiedli tego analizując anonimowe połączenia 1.3 mln użytkowników telefonów komórkowych w Portugalii. Sprawdzali długość i częstotliwość rozmów telefonicznych oraz ilość telefonów zwrotnych. Na tej podstawie wyróżnili słabe i silne więzi społeczne, które następnie zbadali tę samą metodą podczas niekorzystnych warunków atmosferycznych.
W deszczu dzwonimy częściej
Okazało się, że w czasie złej pogody rezygnujemy z telefonowania do ludzi, których słabo znamy lub z którymi nie utrzymujemy stałego kontaktu. Rozmawiamy za to dłużej z naszymi bliskimi: przyjaciółmi i rodziną.
- Kiedy za oknem jest mokro i zimno ludzie dłużej rozmawiają przez telefon komórkowy, ale w mniejszym gronie niż zwykle - mówi współautor badania Santi Phithakkitnukoon.
Taką samą zależność zaobserwowano także latem, kiedy jest bardzo gorąco, i nie mamy ochoty na żadną aktywność.
Zła pogoda = zły humor
Naukowcy nie do końca potrafią wyjaśnić, dlaczego tak się dzieje. Wysuwają jednak hipotezę, że zła pogoda prowadzi do uczucia izolacji, które ludzie starają się przezwyciężyć rozmawiając z bliskimi. Ale może być też tak, że podczas złej pogody interakcje w świecie rzeczywistym są trudniejsze, bo mało komu chce sie wychodzić z domu, stąd wzmożona chęć rozmowy przez telefon.
Czekają nas wyższe rachunki
Szykujmy się zatem na wyższe rachunki telefoniczne. Od soboty czeka nas załamanie pogody. Deszcz ogranie niemal cały kraj. Nieco lepiej ma być w niedzielę, kiedy na przejaśnienia będą mogli liczyć mieszkańcy wschodu i centrum kraju.
Autor: mm/mj / Źródło: livescience.com