Tajfun Vongfong zmierza obecnie w stronę miasta Kagoshima, położonego w południowej części wyspy Kiusiu. Meteorolodzy przestrzegają mieszkańców przed ulewnymi opadami deszczu i silnym wiatrem, mogącym spowodować duże zakłócenia w ruchu drogowym, powietrznym i morskim. Na ląd żywioł wkroczy w poniedziałek.
Vongfong dotrze do Kiusiu w poniedziałek 13 października rano (czasu lokalnego), jednak ulewy i wichury, które są związane z cyklonem już dają się we znaki mieszkańcom tej wyspy.
Meteorolodzy ostrzegają, że tajfun przewędruje również przez największą japońską wyspę Honsiu. Ulewne opady deszczu spodziewane są m.in. w Tokio.
W niedzielę o poranku cyklon znajdował się w odległości około 240 km na północny zachód od wyspy Amami-Oshima (370 km na południe od Kiusiu). Obecnie Vongfong przemieszcza się w kierunku północnym z prędkością około 20 km/h.
Okinawa po przejściu
Z przykrymi skutkami żywiołu zmaga się poturbowana przez wichurę prefektura Okinawa, w którą Vongfong uderzył od południa. Władze wyspy zaordynowały ewakuację około 210 tys. ludzi z 90 tys. domów znajdujących się w odległości około 1600 km na południe od Tokio.
Mimo podjętych kroków, nie udało się uchronić wszystkich - 31 osób poniosło obrażenia. Silny wiatr zerwał sieci energetyczne, pozbawiając tym samym część mieszkańców Okinawy dostaw prądu.
Zaburzenia w podróży
Meteorolodzy ostrzegają, że kiedy Vongfong dotrze na Kiusiu, sparaliżuje lokalny ruch lotniczy i znacząco utrudni podróż koleją czy samochodem. Poszkodowani są już m.in. pasażerowie, którzy mieli lecieć liniami Airlines JAL oraz ANA. Przewoźnicy, w obawie przed katastrofą,odwołali w sumie 400 lotów, co odbiło się czkawką około 30 tys. pasażerom.
Tajfun spowodował również problemy państwowej kolei - jeden z pociągów rozpędzający się do dużych prędkości (nawet ponad 300 km/h) został przymusowo zatrzymany. Awaryjne hamowanie składu było spowodowane pojawieniem się plastikowej siatki na trakcji.
Osa podąża przetartym szlakiem
Tajfun Vongfong, co po chińsku znaczy "osa", podąża tą samą ścieżką, co tajfun Phanfone, który w japońskie wyspy uderzył w poniedziałek 6 października. Poprzednik "osy" zabił siedmioro ludzi, z czego cztery osoby straciły życie będąc na morzu, a także zmusił setki tysięcy osób do natychmiastowej ewakuacji.
Autor: mb/kt / Źródło: Reuters, Newsmail