Vongfong dotarł do Kiusiu. Teraz kieruje się na wyspę Honsiu. Eksperci wydali ostrzeżenia przed powodziami i osuwiskami. Żywioł ma już na swoim koncie kilkadziesiąt ofiar, które - głównie ze złamaniami - trafiły do szpitala.
Tajfun Vongfong uderzył od południa w wyspę Kiusiu w poniedziałek ok. godz. 8.00 czasu lokalnego. Wraz z nadejściem żywiołu, pogoda na wyspie gwałtownie się pogorszyła. Prędkość wiatru wzrosła do 100 km/h, pojawił się również ulewny deszcz.
Do 150 l/mkw. deszczu
Meteorolodzy wydali ostrzeżenia przed powodziami. Zdaniem ekspertów szczególną ostrożność powinni zachować mieszkańcy wschodnich regionów Kiusiu, wyspy Sikoku (gdzie od poniedziałku do wtorku może spaść nawet 150 mm deszczu) i zachodniego Honsiu. Niewykluczone, że miejscami pojawią się osuwiska. Jak wynika z prognoz, Vongfong będzie teraz przesuwał się nad lądem i ok. godz. 3 rano we wtorek dotrze do Tokio.
46 ofiar tajfunu
Vongfong ma już na swoim koncie 46 ofiar. Większość z nich trafiła do szpitala ze złamaniami. Jedna osoba uważana jest za zaginioną. Tajfun pozbawił 414 tys. osób dostępu do prądu, zmusił ponad 400 tys. osób do opuszczenia swoich domów. Spowodował również paraliż ruchu lotniczego - prawie 400 krajowych lotów zostało odwołanych.
Vongfong uderzył w Japonię tydzień po przejściu tajfunu Phanfone, który zabił siedem osób (w tym trzech Amerykanów z bazy wojskowej USA na Okinawie).
Autor: kt/rp / Źródło: The Wall Street Journal