Polski łoś stał się hitem internetu. Podczas swojej wędrówki z Polski do Saksonii dostał się do biurowca w Dreźnie. Zwierzę przyciągnął zapach wydobywający się z pracowniczej stołówki. Po wejściu na korytarz biurowca nie potrafił się stamtąd wydostać.
Osiemsetkilogramowy zwierzak cztery godziny spędził między ścianą a szybą i obserwował coraz większą liczbę ludzi, którzy z niedowierzaniem śledzili jego poczynania.
Uwolnić łosia
Policjanci podstawili pod wyjście specjalny kontener i próbowali zachęcić zwierzę do opuszczenia budynku. Nietypowy gość był niestety zbyt przestraszony. Władze wezwały pracowników zoo, którzy podali mu środek usypiający. Po tym jak zwierzak zasnął, został wywieziony w bezpieczne miejsce i oddany naturze. Zdarzenie to wzbudziło zainteresowanie nie tylko polskich i niemieckich mediów. Temat był szeroko opisywany m.in. na Wyspach Brytyjskich.
Szlak migracyjny
Starym szlakiem migracyjnym łosi jest trasa Polska-Saksonia. Zwierzęta te przemierzają takie odległości szukając ostoi, czyli miejsca, w którym będą mogły stacjonować. Matki wyganiają młode byki, a te szukają nowego domu.
Autor: mab/mk / Źródło: ENEX
Źródło zdjęcia głównego: TVN Meteo/Internet